Agata
Manosa

Zimowa pielęgnacja: Caudalie, Resveratrol [Lift]

2019-12-05 - Agata Herbut

O kultowym produkcie francuskiej marki Caudalie pisałam na blogu wielokrotnie
– dla mnie i mojej skóry Beauty Elixir jest wspaniały! Z powodu swojego
działania, zapachu, wykorzystanych składników kilka razy pojawiał się w moich
ulubieńcach.
W tym poście chciałabym opowiedzieć nieco więcej o Caudalie. Oprócz mojego
eliksiru marka ma w swojej ofercie kilka ciekawych produktów.
Jest to między innymi linia Resveratrol [Lift], która jest przeznaczona dla cery
dojrzałej oraz takiej, która wymaga odżywienia. Od razu na wstępie wytłumaczę,
że dla mnie Resveratrol [Lift] jest kuracją do stosowania raz na jakiś czas, w
razie potrzeby. Taką potrzebę odczuwam najczęściej, a właściwie zawsze późną
jesienią oraz zimą.



Chwila w której rozpoczyna się okres grzewczy jest dla mnie początkiem
maksymalnego przesuszenia skóry. Mam oczywiście na to sposoby, a jednym z
nich okazała się linia Resveratrol [Lift].
Na swojej skórze sprawdziłam działanie trzech produktów: kremu na dzień,
kremu na noc oraz balsamu pod oczy.
Krem Kaszmir (Face Lifting Soft Cream) czyli krem na dzień to specyfik
ujędrniający, przeciwdziałający oznakom starzenia się o bardzo, bardzo
przyjemnej konsystencji. Niemalże rozpływa się na skórze, jest lekki, ale
odżywczy. To odżywienie jest szybko odczuwalne – skóra staje się jakby
wypełniona, jędrniejsza. Sekretem są fosfolipidy czyli emulgatory w 100%
naturalnego pochodzenia. Tworzą one efekt „drugiej skóry”. Dodatkowo
kompleks roślinnych substancji zapachowych sprawia, że aplikacja kremu
dziennego jak i nocnego jest absolutną przyjemnością!

Tisane de Nuit (Night Infusion Cream) to krem nocny – przeciwzmarszczkowy,
solidnie wzmacniający i regenerujący. Skóra dzięki niemu jest wypoczęta oraz
odżywiona, rano wygląda pięknie! Zauważyłam, że dobrze radzi sobie z
podrażnieniami, delikatnie je łagodzi i wycisza. Tisane de Nuit jest określany
jako sen w słoiczku i muszę przyznać, że w tym stwierdzeniu jest trochę prawdy.
Używała go również moja mama i oczywiście podzieliła się ze mną swoją opinią.
Według niej po codziennym stosowaniu obydwu kremów widoczne są zmiany w
ujędrnieniu, wygładzeniu oraz odżywieniu skóry.

Dopełnieniem kremów jest balsam pod oczy Eye Lifting Balm. Jego zadaniem
jest wygładzenie okolic oka oraz zmniejszenie obrzęków, a także wygładzenie
powiek (tak, możesz stosować go na powieki!). Dobrą wiadomością jest fakt iż
możesz używać go także w okolicach ust.
Balsam jest delikatny, nie ma zapachu (to duży plus bowiem brak zapachu
minimalizuje ewentualną możliwość podrażnień!), nie pozostawia tłustej
warstwy. Bardzo szybko stapia się ze skórą i podobnie jak krem na dzień,
wypełnia ją. Używając kremów pod oczy liczę przede wszystkim na silne
odżywienie i w tym przypadku nie zawiodłam się. Moja skóra przyjęła balsam
świetnie! W składzie znajdziesz między innymi opatentowane połączenie o
działaniu przeciwzmarszczkowym czyli resweratrol z winorośli, kompleks
mikrocząsteczkowych kwasów hialuronowych. Produkt zawiera 93% składników
pochodzenia naturalnego, był przebadany pod kontrolą okulistyczną. Nie zawiera
substancji zapachowych, jest odpowiedni dla oczu wrażliwych oraz dla
użytkowników soczewek kontaktowych. Nie zawiera parabenów, fenoksyetanoli,
ftalatów, olejków mineralnych ani składników pochodzenia zwierzęcego.

Cała linia Resveratrol [Lift] zasługuje na miano świetnych kosmetyków.
Sprawia, że skóra jest w widocznie lepszej kondycji. Odczuwalne jest
odżywienie, nawilżenie i jeszcze coś… przyjemność używania, a dla mnie jest to
bardzo ważna kwestia! Podpowiadam, że Resveratrol [Lift] może okazać się
świetnym pomysłem na prezent dla mamy, babci albo dla siebie!

Miałaś okazję poznać markę Caudalie ? Może masz już swój ulubiony produkt francuskiej marki?