Agata
Manosa

Mary Kay, Age Minimize 3D™ TimeWise®.

2018-10-19 - Agata Herbut

Na początku października zostałam zaproszona na premierę najważniejszej w tym roku (jest to chyba nawet najważniejsza nowość w ciągu ostatnich lat!) nowości marki Mary Kay. Sytuacja jest o tyle poważna, że produkty, o których będę pisała zostały unowocześnione i zastapiły te dostępne przez ostatnich osiemnaście lat na rynku – to bardzo duże wyzwanie, aby zmienić coś dobrego na jeszcze lepszego.

Cudowny Zestaw Age Minimize 3D™ TimeWise® od Mary Kay, bo to właśnie te kosmetyki mam na myśli właśnie pojawił się na rynku!

Tak jak wspominałam, poprzedni zestaw był dostępny przez osiemnaście lat, pokochały go setki tysięcy kobiet na całym świecie. Mary Kay przez kilka lat szukało składników, aby unowocześnić zestaw oraz sprawić, aby był jeszcze bardziej skuteczny!
O produktach, marce i konsultantkach opowiadała nam w Kazimierzu Dolnym Krajowa Dyrektor Sprzedaży nr 1, Dorota Cebartowska.
Dziewczyna – rakieta, kochająca swoją pracę, a właściwie może pasję? Mam wrażenie, że w jej przypadku to wszystko jest połączone i wzajemnie się przenika.

W Kazimierzu poznałyśmy działanie zestawu Age Minimize 3D™ TimeWise®. Składa się z czterech produktów, o których chciałabym Ci opowiedzieć. Po pierwsze, oczyszczanie i delikatne Oczyszczające Żel/Mleczko 4-w-1 mające za zadanie dokładnie oczyścić i zrewitalizować skórę, a dzięki zawartości octanu tokoferolu już w momencie oczyszczania twarzy dostarczyć jej niezwykłej mocy antyoksydantów. Po drugie, okolice oczu i Przeciwzmarszczkowy Krem pod Oczy zawierający w swoim składzie wyciąg z alg. Nawilży skórę aż na 12 godzin oraz odżywi niezwykle cienką i delikatną strefę twarzy, na której oznaki starzenia widoczne są w pierwszej kolejności.
Ma bardzo lekką konsystencję i moja skóra wchłonęła go momentalnie!
Kolejnym krokiem jest poranne nawilżanie i krem w dwóch wersjach: dla cery mieszanej i tłustej oraz normalnej w kierunku suchej.
Rewitalizujący Krem na Dzień niweluje widoczność drobnych linii i zmarszczek, rozjaśnia, wygładza skórę, zapewnia jej ochronę przeciwsłoneczną, a dodatkowo, w zależności od wybranej formuły również zmatowi skórę lub dodatkowo nawilży. Bogaty w wyciągi z drożdży i opuncji figowej, wzmacnia barierę naskórkową, działa przeciwzapalnie, łagodząco oraz przeciwalergicznie. Ja wybrałam wersję dla cery suchej i podobnie jak w przypadku kremu pod oczy – moja skóra wypiła go w kilka sekund (Dorota śmiała się, że kładę na siebie wszystko “na bogato”).
Ostatnim etapem pielęgnacji jest Regenerujący Krem na Noc, który dostarczy skórze intensywnego nawilżenia, ale również wesprze działania odbudowujące komórki skóry oraz opóźni proces starzenia. Zawarte w jego składzie panthenol i ekstrakt z moreli japońskiej złagodzą podrażnienia, powstałe w ciągu dnia. Podobnie jak w kremie dziennym, dostępne są dwie wersje.

Być może przez chwilę zastanowiłaś się dlaczego na moich zdjęciach jako element kompozycji pokazałam dziewczyny trzymające się za ręce.
Wysłuchałam wiele opowieści o konsultantkach Mary Kay i przychodzi mi do głowy tylko jedno podsumowanie: sisterhood (siostrzeństwo). Fajnie jest patrzeć jak kobiety potrafią się wspierać i mówić sobie super miłe rzeczy – z boku może wydawać się to dość dziwne, ale to naprawdę dobrze robi na psychikę.

Wracając jeszcze na chwilę do produktów – najlepszy rezultat zostanie osiągnięty, gdy będą stosowane razem jako cały zestaw ponieważ uzupełniają się. Ja chciałabym jeszcze dodać, że jako dodatkowa pielęgnacja mogą służyć Płatki Aktywne z witaminą C – stosowałam je mniej więcej rok temu i były naprawdę dobrej jakości. Bardzo ciekawy jest sposób, w jaki witamina C jest stabilizowana i podana w przezroczystym płatku, który rozpuszcza się po dodaniu kilku kropel wody. Więcej informacji o produktach, składach i działaniu możesz przeczytać tutaj, a ja zapraszam na mój Instagram, gdzie w zakładce Jesień z MK możesz obejrzeć zdjęcia z naszego wyjazdu do Kazimierza Dolnego!


Miałaś okazję poznać markę Mary Kay? Używałaś produktów MK?