Po kilku poniedziałkach w kolorze musiał nastąpić ten moment. Oto ja, w ciemnych odcieniach, w klasycznym smokey z odrobiną drobinek.
Bardzo lubię ciemny makijaż powiek i doskonale się w nim czuję, a ten, który widzisz na zdjęciach wykonałam jednym cieniem w sztyfcie.
Naprawdę!

Po raz kolejny na moich ustach pojawił się błyszczyk od Clinique – jest lekki, nie klei się i ma przepiękny, lekko brudno – różowy odcień, który powinnam kupić na zapas bo kolekcja jest limitowana 🙁 Pokazywałam go również w poprzedni poniedziałek. Wracając jeszcze do powiek – są czarne tak jak lubię, mocno rozblendowałam granice i dodałam czarną kredkę na linii wodnej. Tusz do rzęs, uczesane brwi, rozświetlona cera.

Mam na sobie:

Twarz:
Clarins True Radiance 105, Tarte shape tape contour concealer, Smashbox Cali Palette.

Oczy:
Chanel Stylo Eyeshadow Black Stream (już nie do dostania, limitowana kolekcja sprzed kilku lat), Bobbi Brown kredka do brwi, Estee Lauder
Magic Smoky Powder Shadow Stick Black, Benefit Cosmetics They’re real mascara.


Usta: Clinique Pop Splash 14 Spritz

Nosisz czasami smokey eyes? W jakich kolorach?