Agata
Manosa

5 aktualnie ulubionych olejków do pielęgnacji.

2017-07-14 - Agata Herbut




O olejkach pisałam już niejednokrotnie, ale dzisiaj postanowiłam pokazać Ci aktualnie moich ulubionych. Używam ich zamiennie, każdy z nich ma w sobie coś, co mi bardzo odpowiada i z wielką przyjemnością traktuję nimi swoją skórę.
Część z nich doczekała się osobnego posta jak np. olejek z czarnej róży Sisley, o kilku wspominałam w ulubieńcach miesiąca – dzisiaj występują razem!






Sisley Black Rose Precious Face Oil



Jeszcze dwa lata temu, gdy ktoś powiedziałby mi, że będę stosowała olejki do pielęgnacji ciała i twarzy oraz że będę nimi zachwycona nie uwierzyłabym. Nie lubiłam tłustych produktów, a w przypadku olejków – zawsze miałam obawę, że będą wchłaniały się godzinami.
Black Rose Precious Face Oil to pielęgnacja o silnym działaniu regenerującym. Ten drogocenny olejek z czarnej róży jest suchy, satynowy i doskonale wtapiający się w skórę. Ma za zadanie odżywić, odmłodzić, przywrócić sprężystość, witalność i jędrność. Jest to swoisty eliksir młodości i urody – wyrafinowany i bardzo luksusowy. Zapewnia potrójne działanie: przygotowuje skórę do procedury pielęgnacyjnej, intensywnie regeneruje ją dzięki formule wzbogaconej aktywnymi składnikami odżywczymi i ochronnymi pochodzenia roślinnego oraz pobudza zmysły. Jakiego efektu możemy się spodziewać? Cera zostaje nasycona dobroczynnymi składnikami, zapewniającymi jej poczucie komfortu i młody wygląd, a jej struktura zyskuje elastyczność, trwały komfort i sprężystość.
Ten produkt to swojego rodzaju bomba nawilżająca, witaminowa dla skóry. Szklana buteleczka z pipetą zawiera piętnaście mililitrów produktu, biorąc pod uwagę wydajność (2/3 krople na noc) jestem pewna, że będę się nim cieszyła przez długi, długi czas.



Decléor Aromessence Néroli


Znam Decléor, ale aromaesencję wypróbowałam dopiero jakiś czas temu. To 15 ml opakowanie zawiera serum rozświetlające do wszystkich rodzajów skóry, jest bardzo wydajne i cudowanie wygładza. Aksamitne serum na bazie naturalnych olejków neroli, drewna sandałowego, szałwii, pietruszki i jałowca przeznaczone do codziennej pielęgnacji skóry narażonej na stres i zanieczyszczenie środowiska.
Idealnie nawilża i chroni Twoją skórę oraz uwalnia ją od konsekwencji stresu miejskiego stylu życia. Komfort skóry jest przywrócony, a drobne zmarszczki. Skóra odzyskuje naturalny blask, a jak używać?
Rano, przed użyciem kremu, ogrzej w dłoniach dwie krople Aromaesencji, przyłóż dłonie do twarzy i wykonaj kilka głębokich oddechów.







Phenomé Replenishing Moisturizing Oil

Marka Phenomé często pojawia się na moim blogu, a świadczy to o tym, że bardzo ją cenię. Ten lekki, aksamitny olejek do nawilżająco-regenerującej pielęgnacji każdego rodzaju skóry. Bogaty w organiczne oleje, intensywnie nawilża i odżywia naskórek, doskonale wygładza drobne linie i nierówności, dostarcza substancji zwalczających wolne rodniki oraz zabezpieczających przed procesem starzenia się skóry. Doskonale regeneruje, odpręża i koi, przynosi ulgę zestresowanej i napiętej skórze. Naskórek staje się jedwabiście gładki, delikatny i sprężysty, zabezpieczony subtelnym filmem ochronnym. Przepięknie pachnie – czuję w nim odrobinę wanilii, pomarańczy – cudowny! A Phenomé? Warto poznać i wypróbować!




Smashbox Photo Finish Primer Oil


Przede wszystkim świetny skład! Dobroczynne oleje i ekstrakty między innymi ze słodkich migdałów, moreli, jojoba, słonecznikowy, arganowy, lawendowy, różany, kawy czy tamanu tworzą razem kompozycję, którą można oczywiście stosować jako bazę tak jak zaleca producent lub jako pielęgnację na przykład wieczorną. Rozprowadza się bardzo dobrze, bez smug, a co najważniejsze łagodzi problem ze skórkami w sytuacji, gdy masz suchą skórę.
Zauważyłam, że najlepsze efekty w moim przypadku to albo wymieszanie kropli z podkładem albo aplikacja na skórę, odczekanie ok. 10 minut i użycie podkładu. Podobnie jak większość produktów tego typu jest bardzo wydajny.






Resibo Serum naturalnie wygładzające

Resibo to polska marka, która w ostatnim czasie szturmuje blogosferę. Nawet jeśli nie używałaś Olejku do demakijażu to na pewno go widziałaś lub o nim czytałaś, prawda? O Resibo dowiedziałam się właśnie z blogów. Specjalizują się w produktach, które są stworzone z myślą o bezpieczeństwie dla skóry oraz szacunku wobec środowiska. Są one wegańskie, biodegradowalne i wszechstronne. Produkty są naturalne w ponad 96 %, aktualnie seria składa się z sześciu kosmetyków.
Serum naturalnie wygładzające, które możesz zobaczyć na zdjęciach to moje drugie opakowanie, wyraźnie ujędrnia, uelastycznia i rozświetla skórę, przywracając jej młodzieńczą świeżość i gładkość. Pierwsze efekty zobaczysz już po kilku dniach od pierwszego zastosowania, a jest idealne dla każdego rodzaju cery. Skoncentrowane, w małej buteleczce, specjalnie wyselekcjonowane naturalne składniki, które mają potwierdzone testami działanie odmładzające. Stoechiol, czyli ekstrakt z lawendy motylej, działa jak naturalny botoks – zmniejsza napięcie mięśniowe, przeciwdziała zmarszczkom mimicznym i wygładza skórę, pobudza wydzielanie beta-endorfin w skórze, rozluźniając ją i zmniejszając zmarszczki. Dzięki Lakesis – ekstraktowi z „łez” drzewa pistacia lentiscus, który pobudza produkcję tzw. białka młodości – skóra odzyskuje gęstość i wygląda na pełniejszą oraz bardziej jędrną. Serum jest doskonałe dla cery z problemami trądzikowymi i bliznami potrądzikowymi – zawarty w niej olej marula ma silne działanie antyoksydacyjne, ale też gojące i regenerujące.






Jakie są Twoje ulubione olejki do pielęgnacji? Masz swój top of the top?