Rok temu wspólnie z marką Yves Rocher sadziłyśmy w Polsce drzewa. Teraz
uświadamiamy, co możemy zrobić dobrego dla środowiska zmieniając odrobinę swoje
przyzwyczajenia. Nie są to wielkie rewolucje, to raczej małe modyfikacje dzięki którym
naprawdę możemy przyczynić się do polepszenia stanu środowiska i zapobiec
zniszczeniom.
Co robię dla środowiska? Przede wszystkim staram się kupować jak najmniej
przetworzone jedzenie – warzywa, owoce, nabiał, który pochodzi z lokalnych miejsc tym
samym wyznając zasadę, aby jeść sezonowo czyli w lecie truskawki, maliny, pomidory, a
jesienią jabłka, paprykę czy grzyby.
Segreguję śmieci i tego samego uczę dzieci. Co prawda u nas nie działa to tak jak na
przykład w Niemczech gdzie ludzie używają pięciu pojemników na różne rodzaje
odpadków, ale staram się to robić na tyle na ile mogę. Rzecz jasna strofuję dziewczyny,
gdy widzę, że wyrzuciły papier na ziemię czy opakowanie po jedzeniu. Pilnuję tego
naprawdę solidnie!
Oszczędzam wodę, zakręcam ją na przykład podczas mycia zębów i pilnuję by inni też to
robili. Zazwyczaj kąpię się z dziećmi, dzięki czemu nie napełniamy trzy razy wanny
wodą, a raz.
W całej rodzinie wyznajemy zasadę dzielenia się ubraniami czyli nie generujemy
niepotrzebnie śmieci. Moje dzieci chodzą w ubraniach po sobie, dzieci mojej siostry w
ubraniach po Jagodzie, dzieci mojego kuzyna w ubraniach po Zoi i tak w kółko. Zdarzało
się, że dostawałam z powrotem ubrania po Jagodzie dla mojej Zoi czyli ponad cztery lata
później niż były używane przeze mnie.
Jeżdżę komunikacją miejską (pociągi, autobusy) albo przemieszczam się nogami.
A co dla środowiska robi Yves Rocher?
Ich działania, jako marki oparte są na koncepcie Roślinnej Pielęgnacji. Świat roślin jest
pasją od początku istnienia marki, a natura zawsze stanowiła inspirację. Troszczą się o
nią, obserwują, badają i przede wszystkim darzą wielkim szacunkiem. Pamiętam ich
katalogi sprzed kilkunastu lat, gdy obowiązywała jedynie sprzedaż wysyłkowa – już
wtedy były zielone i naprawdę zupełnie inne niż konkurencji.
To właśnie rośliny stanowią podstawę/bazę produktów – w sumie jest to 250
składników, które są kluczem do skuteczności naszych formuł. Pochodzą one ze
sprawdzonych źródeł gdzie respektowane są zasady zrównoważonego rozwoju oraz z
poszanowaniem ludzi i innych żywych istot.
Yves Rocher w pełni kontroluje wszystkie aspekty działalności: poczynając
od wyhodowania rośliny, z której pozyskuje aktywny składnik pielęgnacyjny. Wszystko to
by, móc ograniczyć wpływ swoich działań na środowisko
naturalne na wszystkich etapach życia produktu.
Działania Yves Rocher to między innymi ochrona roślin i środowiska naturalnego, jako marka starają się czerpać z bogactwa natury w taki
sposób, aby nie powodować zagrożenia dla roślin ani otoczenia.
Nie testują swoich produktów na zwierzętach –
ani gotowych kosmetyków, ani
ich pojedynczych składników. Takie zobowiązanie przyjęli pod koniec lat 80 i
bezwzględnie go przestrzegają.
W swoich fabrykach dbają o walkę z ociepleniem klimatu, poprzez zmniejszenie zużycia
energii ze źródeł kopalnych. I tak od 2010 roku zredukowali emisję CO2 o 10% w skali
rocznej, o 25% na produkt. Ponadto chronią i inwestują w ochronę wody –
najcenniejszego zasobu Ziemi. Od 2010 roku zmniejszyli jej zużycie aż o 21% w
fabrykach.
Co więcej?
W 2008 roku marka Yves Rocher uczestniczyła w założeniu organizacji pozarządowej
NRSC (Natural Resources Stewardship Circle), której głównym celem jest promowanie
odpowiedzialnego zarządzania odbywającego się z poszanowaniem różnorodności
środowiska naturalnego. Członkami NRSC są firmy kosmetyczne i perfumeryjne.
(więcej informacji: http://nrsc.fr)
Chciałabym jeszcze wspomnieć o bardzo ważnych działaniach marki czyli Fundacji Yves Rocher
powołanej w 1991 roku. Ma ona na celu wspierać bioróżnorodność na całym świecie
poprzez cztery zakrojone na szeroką skale programy.
„Ziemia – Planeta Kobiet” – program, który zapewnia wsparcie kobietom
zaangażowanym w ochronę środowiska. Nagradzają kobiety, które codziennie działają na
rzecz środowiska, doceniamy ich ogromne zaangażowanie i determinację.
„Sadzimy dla Dobra Planety” (to właśnie zeszłoroczna akcja w której brałam udział!)
jedna z najważniejszych inicjatyw Fundacji to międzynarodowa akcja sadzenia drzew. W
Polsce Fundacja Yves Rocher od 2010 roku realizuje programy nasadzeń we współpracy
z organizacją pozarządowa Aeris Futuro. Wspólnie posadzili już przeszło 350 000 drzew,
a w tym roku planują posadzić kolejne 50 000. Projekty zalesienia przeprowadzone
zostały między innymi w województwie śląskim, na terenach zniszczonych przez
pobliskie kopalnie oraz województwie świętokrzyskim, na terenach przy składowisku
odpadów. Z kolei w tym roku sadzenia odbędą się w województwie dolnośląskim, by
odbudować naturalny drzewostan po kataklizmach naturalnych, z kolei w województwie
małopolskim chcą zalesić tereny okalające Jezioro Czorsztyńskie. Potrzebujesz więcej informacji? Zajrzyj na stronę Yves Rocher.
Dużo? Yves Rocher to zdecydowanie jedna z niewielu marek, która może szczycić się
tak globalnym działaniem na rzecz ochrony środowiska. Wypunktowując swoje działania
wcale nie czuję się gorsza ponieważ jest ich mniej lub są małe, wychodzę z założenia, że
każde mikro działanie składa się na coś większego więc jestem pewna, że nadal będę
podążała tą drogą. A produkty? Używam ich od wielu lat, wspominałam o tym już na
początku posta – pamiętam Zielone Księgi Urody jeszcze za czasów mojego liceum więc
nasza współpraca jest naprawdę poparta długoletnią znajomością.
A co Ty robisz dla środowiska lub czy jest coś co planujesz robić?