Nie udało się, znowu powracam z brokatem i takim oto typowo letnim, lekkim makijażem. Po raz kolejny korzystam z glitterów In Your Dreams, które są naprawdę genialne – stąd też tytuł posta, jest nim nazwa brokatu.
Skórę tym razem przygotowałam z pomocą mojego ulubionego CC od Chanel (przygotowuję posta o ulubionych kremach BB/CC, lada chwila pojawi się na blogu!). Odrobinę ją rozświetliłam oraz użyłam bronzera. Tak naprawdę jeśli chodzi o podkład to właściwie tylko wyrównałam koloryt, piegi są nadal widoczne i mają się całkiem dobrze!
Bazowy cień, który mam na powiece pochodzi z palety Charlotte Tilbury, pisałam o niej tutaj: Beauty Monday: Charlotte, natomiast w ciągu kilku dni pokażę ją w całej okazałości na blogu.
Mam na sobie:
Twarz: Chanel CC Cream, 20 (recenzja: Chanel CC Cream), Smashbox Spotlight Palette, Pearl.
Oczy: Charlotte Tilbury Luxury Palette The Golden Goddess, Tom Ford Brow Sculptor Taupe, Too Faced Better than sex mascara, Black.
Usta: Dior Lip Maximizer 005 (znowu!)
A słucham:
Który element makijażu podoba Ci się najbardziej, a który najmniej?