Dziękuję Ci Sephoro za to, że jesteś tak blisko – dzieli nas od siebie jedynie dwie minuty drogi.
Podkład Guerlian, Parure Aqua trafił do mnie przez Marti ( przez Marti, a nie dzięki Marti ponieważ mój portfel nie jest zadowolony z tej transakcji:)!) która wychwalała go pod niebiosa, czarnego cienia szukałam od dawna i trafiło na Estee Lauder. Zaraz rozpocznę wielkie malowanie!
Właśnie zdałam sobie sprawę, że po raz pierwszy od momentu istnienia bloga zatytuowałam posta “Haul” – jest i progres!)