Agata
Manosa

Przetestowałam pielęgnację Senelle Cosmetics!

2020-06-03 - Agata Herbut

Uwielbiam opowiadać o polskich markach kosmetycznych! Jest ich bardzo dużo, a większość z nich naprawdę wyjątkowa i tworzona z pasją. W tym poście chcę opowiedzieć o marce Senelle, poznałam ją , gdy odezwał się do mnie Łukasz, jej właściciel. Wybrałam i przetestowałam kilka produktów o których za chwilę będziesz mogła przeczytać!

 Wyselekcjonowane składniki wzbogacamy wyjątkową nutą zapachową. Inspiracją podczas tworzenia czterech serii kosmetyków naturalnych Senelle, było nie tylko kobiece piękno, ale także dostosowanie produktów do aury, która ma bezpośredni wpływ na kondycję cery. Każda kolejna pora roku generuje odmienne potrzeby. Łącząc biologiczny, naturalny rytm przyrody z cyklem zmian, jakie zachodzą w ciele kobiety, tworzymy markę, która obok pielęgnacji, przynosi na myśl najpiękniejsze wspomnienia” – o swojej marce i inspiracjach opowiada Łukasz.

 Co wybrałam do przetestowania?
Zacznę od nowości czyli Wygładzającego kremu do twarzy. Stworzony został do pielęgnacji skóry w każdym wieku. Dobrze regeneruje, a także poprawia elastyczności skóry. Optycznie redukuje oznaki zmęczenia, szybko się wchłania i zawiera oleje, które pomagają na dogłębną regenerację.
Przy regularnym stosowaniu (możesz używać go zarówno rano jak i wieczorem) można dość szybko zauważyć działanie kojące i łagodzące. Szklane opakowanie 50 ml z wygodną pompką pozwoli dozować odpowiednią ilość produktu, podobnie jest w przypadku Korygującego kremu pod oczy. Jego bazę stanowią trzy oleje: z pestek pomidora, lniany oraz ze słodkich migdałów. W składzie między innymi ekstrakt z maku polnego, kofeina (poprawia mikrokrążenie, a także redukuje cienie i obrzęki) jak i oligosacharyd z cykorii dla naturalnego efektu liftingującego. Produkt jest bardzo delikatny, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, dzięki czemu można w zasadzie już po chwili przejść do makijażu.

Bardzo ciekawa byłam Odnawiającego Peelingu do twarzy, jestem fanką takich produktów! Przede wszystkim ten kosmetyk może być zbyt silny dla kobiet posiadających wrażliwą czy bardzo suchą skórę, drobinki są dość porządne. Ja używam go raz w tygodniu i to jest zupełnie wystarczające. Fajnie zrobić od razu peeling dekoltu oraz piersi, scrub świetnie wygładza!
Odnawiający peeling to zmielone łupiny migdałów oraz kokosa, a także oleje: z malin, z nasion tungowca molukańskiego, z orzechów włoskich. Myślę, że świetnym pomysłem byłoby stworzenie scrubu do ciała, na pewno byłabym z niego bardzo zadowolona!

Na koniec zostawiłam bardzo przyjemny specyfik – Rewitalizujące Serum Przeciwzmarszczkowe, działające jak roślinny botoks!
Sekretem działania jest zawartość witaminy C, która jak na pewno wiesz poprawia wygląd skóry, a także ma działanie przeciwzmarszczkowe. Obok witaminy C jest jeszcze stoechiol, naturalny odpowiednik botoksu mający za zadanie zmniejszyć widoczność zmarszczek i liftingować skórę. Cera po regularnym stosowaniu jest dobrze odżywiona, nawodniona i w lepszej kondycji. Podobnie jak w przypadku kremu, serum działa łagodząco na podrażnienia i jak to w przypadku olejkowych formuł jest wydajne.
 Każdy kosmetyk Senelle jest cruelty free, marka dba o środowisko i bliskie są jej kwestie społeczne. Produkty są dedykowane każdej z nas, niezależnie od wieku! Polecam zajrzeć na stronę internetową Senelle, znajdziesz tam wiele informacji o kremach, serach, olejkach, żelach – ich składy oraz działanie.