Uwielbiam podkłady. Mogłabym testować je i wypróbowywać bez końca. Mam na swojej liście absolutne hity, ale wciąż pojawiają się nowe ideały. Jednym z najczęściej pojawiających się pytań wśród dziewczyn, które spotykam jest właśnie to o podkład “Jaki poleciłabyś mi podkład?”.
Marka Bobbi Brown jest jedną z moich ulubionych jeśli chodzi o makijaż i pielęgnację, bardzo cenię ich jakość, minimalizm i prostotę. Największą nowością tego roku jest podkład Skin Long-Wear Weightless Foundation SPF 15, który ma naprawdę
przyjazną dla skóry formułę, która doskonale się rozprowadza dając naturalne, wielowymiarowe krycie i matowe wykończenie.
W kilka sekund stapia się ze skórą i przylega do niej idealnie, szczerze mówiąc nie spotkałam jeszcze podkładu o takim przyleganiu.
Fluid pozwala skórze oddychać i jest niezwykle lekki, a przy tym zapewnia naprawdę dobre krycie. Ogromną jego zaletą jest to, że mimo sporego krycia jest niemal niewidoczny. Nie ściera się w ciągu dnia, jest trwały, nie ciemnieje i doskonale łączy się ze skórą.
W składzie znajdziesz między innymi emolientową bazę żelową, morską trzcinę cukrową, naturalne pudry mineralne, witaminę E, C i masło Shea. Pachnie dokładnie tak, jak pielęgnacja Bobbi Brown więc dla mnie genialnie – lekko ziołowo, aptecznie, bardzo przyjemnie.
Mój odcień to 2.25 (dość jasny beż), a produkt dostępny jest w sprzedaży aż w trzydziestu kolorach!
Odkąd mam swoją buteleczkę, używam go praktycznie codziennie i sprawdza się bardzo dobrze! Wyrównuje koloryt, nie obciąża, nie zbiera się w załamaniach i przez conajmniej kilka godzin wygląda świeżo na skórze.
Na zdjęciach poniżej możesz zobaczyć podkład na mojej skórze w dwóch oświetleniach. W obydwu wersjach wygląda lekko, świeżo i naturalnie. Aplikuję go zazwyczaj palcami albo pędzlem, rzadziej gąbeczką. Flakonik (z pompką) z 30 ml podkładu kosztuje 195 zł.
Myślę, że nowy podkład Bobbi Brown stanie się jednym z moich ulubieńców i pozostanę mu na jakiś czas wierna. Jeśli szukasz produktu, który ma dawać naturalne wykończenie, być trwały, lekki i dobrze stapiać się ze skórą – warto wypróbować
Skin Long-Wear Weightless Foundation SPF 15. A moja opinia? Jest jak najbardziej pozytywna!