Agata
Manosa

Pielęgnacja Origins Three Part Harmony: Day & Night Eye Cream Duo oraz Tri-Phase Essence Lotion.

2017-11-14 - Agata Herbut



Origins jest jedną z tych marek, której właściwie wszystkie produkty lubię i doceniam. Mam swoich ulubieńców i są to między innymi maski, zarówno nawilżające jak i oczyszczające. Bardzo dobrze wspominam pielęgnację – z moją skórą idealnie współgrała. Jakiś czas temu na rynku pojawiły się dwie nowości z luksusowej linii Three Part Harmony. Rodzina powiększyła się o Three Part Harmony Tri-Phase Essence Lotion oraz Three Part Harmony Day & Night Eye Cream Duo.





Pierwszy z produktów to lotion (Tri-Phase Essence Lotion), który jest wielozadaniową emulsją o potrójnym działaniu stworzoną przeciw matowej i suchej skórze.
Po delikatnym wstrząśnięciu pastelowe warstwy tworzą jedwabiście gładki płyn, który łączy w sobie właściwości trzech warstw. Skóra jest odnowiona dzięki różowej warstwie. Regenerację nawilżenia przynosi żółta warstwa.

Blask przywraca środkowa, połyskująca warstwa o właściwościach nawilżających.
Główny składnik to bulwa narcyza, zajmuje centralne miejsce w emulsji wspomagającej odnowę, regenerację i blask.
Nawilżenie wpływa na odbudowę i odżywienie skóry, podczas gdy wyjątkowa, trzywarstwowa formuła przygotowuje ją na kolejne zabiegi.
Skóra jest odżywiona i odświeżona, a młodzieńczy blask odzyskany. Emulsję należy stosować przed aplikacją serum oraz kremów do twarzy – przygotowuje skórę do przyswojenia właściwości kolejnych kosmetyków. Używam jej z wielką przyjemnością, jest naprawdę bardzo dobrym produktem. Możesz jej odrobinę wylać w zagłębienie dłoni i wtłoczyć delikatnie w skórę lub użyć wacika kosmetycznego.






Drugą nowością jest Three Part Harmony Day & Night Eye Cream Duo czyli dwa luksusowe kremy pod oczy zamknięte w jednym, eleganckim opakowaniu. Jedna część jest przeznaczona na dzień, druga natomiast na noc.
Zestaw dwóch kremów w jednym opakowaniu jest świetnym rozwiązaniem ponieważ nie musisz pamiętać o zabieraniu ze sobą dwóch kosmetyków – wiem, że to może wydawać się żadną rewolucją, ale ile razy zapomniałaś zabrać w podróż kremu (ja niestety wiele)?
Lekka, bezolejowa formuła na noc w odcieniu lawendowego różu – regeneruje i wygładza widoczne linie. Formuła na noc natomiast zapewnia intensywne nawilżenie podczas snu oraz wygładzenie linii mimicznych. Skóra pod oczami nabiera pełnego energii wyglądu i zdrowego blasku.
W składzie znajdziesz między innymi bulwę narcyza, która pobudza i odmładza skórę,
ekstrakt ze świetlika mający za zadanie koi i zwalcza oznaki starzenia,
kaktus intensywnie nawilża. Bardzo przyjemny w użytkowaniu, nie lepi się, nie roluje (wersja dzienna w przypadku makijażu) i pięknie nawilża. Delikatna skóra wokół oczu jest odżywiona, zadbana i lekko rozświetlona.






Obydwa produkty są wydajne, a ich dopełnieniem będzie krem do twarzy. Mają piękne opakowania, co jest jedną z wielu składowych wysokiej jakości kosmetyków. Podoba mi się rozwiązanie podwójnego kremu oraz nowatorska formuła lotionu. Uwielbiam specyfiki, które proponują pomoc w rozświetleniu skóry!




Miałaś okazję poznać markę Origins? Może masz swój ulubiony produkt tej marki?



Kosmetyki Origins dostępne są na wyłączność w Sephora.