Agata
Manosa

Tom Ford Soleil Collection Summer 2016.

2016-06-22 - Agata Herbut



Dzisiaj słonecznie i bardzo letnio, a nawet lekko. Tom Ford Soleil Collection Summer 2016 bo właśnie o tej kolekcji chciałabym dzisiaj Ci opowiedzieć, a dokładniej o dwóch produktach, które miałam okazję testować. Po pierwsze opakowania – spójrz na zdjęcia, są absolutnie piękne i pokazują jak wygląda mistrzowski minimalizm. Biel i złoto, połączenie być może odbierane jako bardzo eleganckie, ale moim zdaniem posiadające przede wszystkim pazur – wraz z kolekcją makijażu pojawił się także nowy zapach Soleil Blanc o którym opowiem Wam również, ale za chwilę.







Na moich zdjęciach możesz zobaczyć Soleil Contouring Compact, The Afternooner
oraz pomadkę Moisturecore Lip Color w kolorze Scandola. Zacznę od pomadki –
Tom Ford połączył dwie wyjątkowe formuły w jedną, innowacyjną szminkę do ust. Nasycony olejkiem z marakui płynny rdzeń zapewnia ustom luksusową dawkę nawilżenia w intensywnie różowym kolorze, a otaczająca go pełna blasku pomadka została egzotycznym połączeniem wyciągu z owocu melona, masła murumuru i estrów pochodzenia roślinnego, które odżywiają usta i otulają je delikatną mgiełką lekkiego i trwałego koloru. Efektem są doskonale odżywione, świeże wargi, które wyglądają naturalnie i bardzo dziewczęco.







Soleil Contouring Compact jest przepięknym produktem zarówno w sferze czysto wizualnej jak i użytkowej – trzy kosmetyki: bronzer, rozświetlacz oraz róż do policzków, które najlepiej moim zdaniem wyglądają zmiksowane w jedno (w przypadku mojej dość jasnej karnacji). Rozświetlacz ma brzoskwiniowo – złoty odcień ciepłymi tonami, jego wykończenie natomiast jest złotawe z lekkim shimmerem. Bronzer doskonale sprawdzi się solo w przypadku średnich karnacji i dla dziewczyn zainteresowanych ciepłymi, lekko czerwonymi podtonami, wykończenie półmatowe. Bardzo dobrze się blenduje z innymi produktami, ja używam najchętniej do konturowania. Róż to połączenie różu oraz koralu z ciepłymi tonami i generalnie z matowym wykończeniem. Jeśli zależy Ci na bardzo lekkim podkreśleniu policzków myślę, że sprawdzi się doskonale – efektem aplikacji jest piękny dziewczęcy rumieniec. Jedynym minusem jest aplikacja – w związku z tym, że w palecie znajdują się obok siebie trzy produkty i jeśli masz ochotę używać ich oddzielnie może być to nieco kłopotliwe – będziesz potrzebowała dość zbitego pędzla, aby mieć pewność, że aplikujesz jeden czysty kolor.






O Soleil Blanc mogłabym opowiadać w nieskończoność, na pewno również dlatego iż bardzo cenię kompozycje zapachowe Toma Forda. Inspiracją do powstania zapachu stał się delikatny, letni blask włoskiego wybrzeża Amalfi. Zmysłowy, kwiatowy zapach z doskonale wyczuwalnym mlecznym akordem jest odzwierciedleniem szczęścia, spokoju, poczucia spełnienia.
Nuta głowy łączy w sobie pikantne akordy kardamonu i różowego pieprzu wzbogacone odrobiną pistacji i bergamotki. Kwieciste, zmysłowe ekstrakty Ylang Ylang, egipskiego jaśminu i tuberozy podkreślają intensywne i zmysłowe serce zapachu. W nucie bazy substancje ziołowe, gorzkie migdały, bób tonka i mleko kokosowe nadają wodzie perfumowanej nieodpartego, uwodzicielskiego akordu czystego luksusu. Soleil Blanc są wyjątkowe, nie kreowałabym ich na zapach wyłącznie letnie – ja będę je nosić zarówno latem jak i zimą, gdy staną się wspaniałym otulającym, zmysłowym woalem (to za sprawą mleka kokosowego!).
Nie jestem pewna, która z kompozycji Toma Forda wysuwa się aktualnie u mnie na prowadzenie, mam problem pomiędzy Noir Pour Femme (recenzja: Tom Ford Noir Pour Femme.), a właśnie Soleil Blanc – chociaż bardziej kieruję się w stronę najmłodszego dziecka. Kardamon, różowy pieprz, wcześniej wspomniane mleko kokosowe, pistacja – jest bardzo smakowicie, jadalnie, aromaty cudownie czuć blisko skóry.



Rysunek, który widzisz powyżej to dzieło Ann z bloga The Style Bounty , stworzyła go specjalnie na potrzeby tego posta, a ja z wielką dumą go tutaj pokazuję i bardzo dziękuję, jest genialny!


Produkty pokazane w poście zostały dostarczone przez markę Tom Ford.