Agata
Manosa

Fotomarzec 2016.

2016-04-07 - Agata Herbut

Zimny, mało przyjemny i mokry – taki był początek. Cały miesiąc codziennie rano miałam nadzieję na niebieskie niebo i słońce, moje marzenie spełniło się w ostatnim tygodniu – na święta. Lubię ten czas bo kojarzy mi się ze spoglądaniem w okna i wyczekiwaniem kiedy w końcu, do jasnej cholery kasztan, który jest tuż obok zacznie wypuszczać pączki?! (już zaczął, sprawdzam ich wielkość codziennie!). Chyba jeden z najlepszych okresów w roku, czekasz na świeże owoce, na morze truskawek, które lada chwila zaleje mój brzuch i przede wszystkim na zieleń. Dużo zieleni! Zauważyłam, że wystarczy kilka ciepłych dni, aby ludzie więcej się uśmiechali.








Sesja z Olgą i Kasią w pięknym miejscu, moja złota spódnica i biały but – klasyk gatunku oraz trochę kosmetyków, jakby było mi ich mało w życiu?!











Kwiaty (kocham), alkohole (kocham!) i to, co widzisz na ostatnim zdjęciu czyli niespodzianka przygotowana przez Jagę na przyjazd mojej siostry i jej córek. Tak, oprócz rysunków są kucyki Pony na trawce!











Doczekałam się, trochę słońca! Sezon na plac zabaw uważam za rozpoczęty, teraz pozostaje nam nauczyć się tylko współistnienia z innymi dziećmi na tak małej przestrzeni. Marzec był dla mnie ważnym miesiącem z innego względu – moja siostra współtworzyła operę R.E.M w Operze Narodowej (tym razem nie płakałam, a zdarza mi się to niemalże zawsze na jej sztukach!).






Święta! W górach, w słońcu i z piękną przyrodą. Wypoczęliśmy, spędziliśmy razem czas (to najważniejsze!) i nie korzystaliśmy z komputerów.




















Kilka kadrów z wernisażu wystawyWomen in Chanel , do 20 kwietnia można ją oglądać w warszawskiej Królikarni więc jeśli będziesz miała możliwość zajrzeć – naprawdę warto. Zdjęcia są przepiękne!









Jak minął Ci marzec? Zdarzyło się coś fajnego/nowego? Daj znać!