Agata
Manosa

Urban Decay x Gwen Stefani czyli jest moc!

2016-01-22 - Agata Herbut



Paleta, która wzbudzała maksymalnie dużo emocji, na zdjęciach prasowych wydawała się być bardzo ładna, ale dopiero po dokładnym obejrzeniu okazywało się, że jest świetna. Ja zachwycałam się od samego początku, może dlatego iż uwielbiam Gwen – jej styl nie ma sobie równych.






UD razem z Gwen stworzyło jedyną w swoim rodzaju, limitowaną paletę 15 cieni do powiek w unikalnej kasecie (w tym dwanaście zupełnie nowych kolorów).

Dyrektor kreatywna i współzałożycielka Urban Decay, Wende Zomnir, spędziła niezliczone godziny opracowując looki i omawiając z Gwen najdrobniejsze szczegóły nowej linii – począwszy od etui, a skończywszy na kompozycjach barwnych. Obie z nadzwyczajna starannością komponowały odcienie, wypełniając paletę kolorami, które od zawsze stanowiły obiekt pożądania Gwen.

Wewnątrz znajdziemy piętnaście odcieni – od neutralnych po intensywne – można je łączyć tworząc zupełnie nowe, a to właśnie sposób Gwen fenomenalny makijaż oczu
Kaseta nawiązuje do uwielbianych przez Gwen czarno-białych, graficznych printów i antycznych złotych akcentów. Nazwy odcieni nawiązują do jej piosenek. Nie mogło również zabraknąć odniesienia do piosenki No Doubt – “Magic’s in the Makeup”, której tytuł pojawił się na lusterku.





Cienie posiadają formułę – Pigment Infusion System™, która przedłuża ich trwałość i ułatwia aplikację i mieszanie. Każdy cień to 2 g więc są spore i wydajne.

Poniżej swatche wszystkich odcieni: Blonde (blady beż z opalizującym, różowym połyskiem), Bathwater (blady beż z perłowo-złotym połyskiem), Skimp (blady satynowy cielisty), Steady (średni róż z metaliczno-złotym połyskiem), Punk (matowy oberżynowym brąz), Baby (chłodny, metaliczny róż), Anaheim (amtowy, lekki beżowy brąz), Stark (matowy, cielisty róż), Zone (matowy średni brąz), Serious (przydymiona, opalizująca szarość), Pop (blady, opalizujący koral), Harajuku (metaliczny niebiesko-różowy z drobinkami brokatu), Danger (głęboki, metaliczny błękit), 1987 (jasne metaliczne żółte złoto) i Blackout (głęboka matowa czerń).








Jeśli chodzi o cienie – eksploatuję je znacząco i mam już swoje ulubione kolory jak np. bardzo basicowy Zone. Konystencja jest genialna, są miękkie, ale nie sypią się i nie pylą. Bardzo dobrze współpracują ze sobą nawzajem i myślę, że kolory, które zostały zebrane w palecie są naprawdę doskonale przemyślane. Złoto świetnie łączy się z granatem lub brązami, na zdjęciach poniżej pokazałam jedną wersję makijażu dziennego oraz jedną bardziej wieczorową z użyciem złota.




Myślę, że jeśli zastanawiasz się nad zakupem palety, która znalazłaby zastosowanie jednocześnie dla Ciebie oraz na przykład w pracy – tak jak u mnie to ten produkt jest wart zainteresowania. Kolory dobrane są w sposób, który pozwala na stworzenie nieskończonej ilości zarówno basicowych jak i “wyjściowych” makijaży. Ja jeste na tak, nawet bardzo i czekam na pojawienie się pomadek UD x Gwen!




Paleta w cenie regularnej kosztuje 299 zł i jest dostępna w sklepie internetowym UD oraz w Sephorze.