
O moim uwielbieniu do produktów rozświetlających mogłabym opowiadać długo i w zasadzie to powinnam zrobić ranking moich ulubieńców. Powinnam i zrobię, ale dzisiaj chciałabym pokazać Ci Fusion Soft Lights marki Smashbox, który, a jakże inaczej - pokochałam! Okrągłe, plastikowe opakowanie zawiera rozetę z pięknie dobranymi kolorystycznie trójkącikami - od perłowej bieli poprzez jasny róż, odrobinę miękkiego brązu i ciemniejszy róż.
Produkt jest miękki, nie osypuje się, jest bardzo trwały i co najważniejsze doskonale spełnia swoją rolę. Idealnie rozświetla i nadaje połysku skórze oraz delikatnego koloru (bladolice powinny uważać z ilością aplikowanego pudru!), który dopasowuje się do cery. Pięć połyskujących kolorów, które naprawdę doskonale komponują się ze sobą - puder występuje w dwóch wersjach kolorystycznych: różowej i brązowej. Fusion Soft Lights możesz używać mieszając kilka kolorów ze sobą lub samodzielnie na wybrane partie np. jako cień do powiek. Możesz podkreślić kości policzkowe, wymodelować całą twarz, jak również dekolt czy ramiona - tutaj panuje dowolność i multifunkcyjność. Jestem nim zaskoczona, nie będę ukrywała, że jest inaczej. Wygląda niepozornie, ale ma w sobie faktyczną moc - cera wygląda na wypoczętą i zdrową. Od jakiegoś czasu jest jednym z ulubionych i używam bardzo często, także na sesjach zdjęciowych i tutaj również doskonale się sprawdza. Co ważniejsze, lepiej wygląda w świetle naturalnym niż sztucznym dlatego też takie zdjęcia zrobiłam dla Ciebie - bez żadnych lamp, fleszy i tym podobnych. Nie zastosowałam też efektu blurowania więc podziwiaj Fusion Soft Lights w całej okazałości. Tak prezentuje się naprawdę.
Puder Fusion Soft Lights dostępny jest na wyłączność w Sephorze i w cenie regularnej kosztuje 149 zł.
Pięknie wygląda na policzku :)
OdpowiedzUsuńMój kolor. Lubię takie stonowane, ale jednak ożywiające odcienie. Świetnie wypośrodkowany.
OdpowiedzUsuńJest świetny! Lubię Twoje szczere, naturalne zdjęcia, wyglądasz ekstra :)
OdpowiedzUsuńo to to, świetnie to ujęłaś. Kocham Agatę za naturalność:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo dziewczyny, dziękuję dziękuję dziękuję! <3
OdpowiedzUsuńAnita, można go stopniować więc albo mamy delikatny glow albo błysk błysk błysk:)
OdpowiedzUsuńKochana spawdz wyniki Matrix!
Kochana, bardzo dizękuję! <3
OdpowiedzUsuńPiękny jest. Mam wrażenie, że nie da się z nim przesadzić i zawsze wygląda doskonale. Wyniki sprawdziłam wczoraj. Mail nie dotarł?
OdpowiedzUsuńCudo! Choruję na Smashbox od jakiegoś czasu. Wszystkie produkty które mam od nich są genialne.
OdpowiedzUsuńJeszcze kredek nie dorwałam a Ty mi z takim cudeńkiem wyskakujesz ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam go na żywo i tez mi się podobał, ale nie wpadł mi do koszyka. Może innym razem ;)
OdpowiedzUsuń