
Czy istnieje jeszcze coś więcej co można zrobić z pomadką do ust? Na rynku są ich tryliony zatem zadanie jest bardzo utrudnione, ale nie jest niemożliwe. Możesz przekonać się o tym sięgając po najnowszy produkt marki Dior - Rouge Dior Brillant. Pomadka w płynie, której nowoczesna formuła wykazuje dogłębne właściwości pielęgnacyjne oraz precyzyjnie rozświetlając kolor. Blask o wyjątkowej trwałości sprawia, że szminka do ust ukazuje nowy wymiar kobiecości. Ja wiem, że ciężko Ci uwierzyć w opisy produktów stworzone na potrzeby marketingu dlatego z pomocą pojawiam się ja, oczywiście! Udało mi się przetestować wiele produktów do ust, lakierów, szminek, balsamów, lakieroszminek, lakieroszminekpomadek oraz innych kompozycji określanych mianem tysiąc w jednym. Próbowałam zarówno tych dostępnych w drogeriach jak i tych w perfumeriach. Mając to wszystko na uwadze jestem w stanie stwierdzić, że warto wypróbować Rouge Dior Brillant. Dlaczego?
Możesz spodziewać się wygładzonych, wymodelowanych ust, które naprawdę są apetyczne. Aplikator jest bardzo precyzyjny, z formułą wzbogaconą o substancje woskowe o wysokiej trwałości zapewnia nieskazitelną dokładność makijażu oraz trwałość koloru. Nie będzie to jednak aplikacja jednym ruchem - makijaż ust musisz wykonać w skupieniu i z uwagą, ale dzięki temu będzie on zjawiskowy! Samo nakładanie Rouge Dior Brillant jest bezkolizyjne, aplikator lekko sunie po wargach dostarczając im pięknego koloru. Na moich zdjęciach możesz zobaczyć trzy wersje kolorystyczne, aplikacja jednego koloru zajęła mi około minuty, wymagało to ode mnie czasami dwukrotnego, czasami trzykrotnego zanurzenia pędzelka w opakowaniu. Efekt jest spektakularny, usta naprawdę pięknie lśnią i są podkreślone. Nie musisz martwić się o wypłynięcie poza kontur - pomimo tego, że pomadka jest płynna idealnie trzyma się ust.
Często miałam problem z płynnymi specyfikami do ust ponieważ koszmarnie kleiły się, w przypadku Rouge Dior Brillant ta sytuacja jest na poziomie mikro zatem nawet ja bez problemu mogę je nosić codziennie. Kolory? Doskonale napigmentowane i soczyste - róż, czerwień, ceglasta czerwień, czerwień z odrobiną pomarańczy. W ofercie znalazły się także bardziej subtelne, zgaszone odcienie.
Na swatchach powyżej od lewej: 359, 999, 775.
Poniżej na ustach kolejno: 359, 999, 775.
Rouge Dior Brillant jest lekka, dobrze napigmentowana i ekstremalnie lśniąca - to tak w skrócie, jeśli miałaś okazję ją wypróbować daj znać co o niej myślisz - jeśli nie znajdź okazję, aby bliżej się jej przyjrzeć. Dostępnych jest dwanaście odcieni, każdy po 159 zł/6 ml.
A teraz do rzeczy: Hot or not?
Ty jestes very hot w czerwieni ! 999 <3
OdpowiedzUsuńMatka bardzo dziękuję za to, gdyż to, co napisałaś zrobiło jej dzień! <3
OdpowiedzUsuńPiękne odcienie :))) Macałam i na pewno na jakiś kolor się skuszę :)
OdpowiedzUsuńło matko minute usta malować, jak ja całemu makijażowi poświęcam niewiele więcej? :P . Piękne kolroy, ja niestety w takich wyglądam wery nie fajnie. Ale Ty Matka zajebiście :*
OdpowiedzUsuńKochana, ale to w sytuacji, gdy zalezy Ci na super perfekcji np do zdjęć :)
OdpowiedzUsuńjak nie fajnie? dlaczego co?!
Pati, który najbardziej Ci się podoba? Wg mnie byloby Ci super albo w różu albo w 999.
OdpowiedzUsuńaaaa no chyba, że tak. Ja zle się czuje w intensywnych kolorach. Zresztą mam dosyć jasną urodę, ciężko znaleźć odcień w kótrym nie wyglądałabym jak Czesława z Klanu:)
OdpowiedzUsuń999 jest świetny! Właściwie wszystkie są świetne i mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńIch pigmentacja powala na kolana. Nie wiadomo,który kolor wybrać, bo wszystkie są przepiękne.
OdpowiedzUsuńSliczne kolory, ale aplikatory blyszczykowe kompletnie mnie nie przekonują, bo nie lubie tej formy aplikacji .
OdpowiedzUsuńAgato, właśnie na uwadze mam nr 999 :) Jest przepiękny na żywo :)
OdpowiedzUsuńCzesława z Klanu, buahahahah :D
OdpowiedzUsuńsię ogladało? się wie o kim mówię? :P
OdpowiedzUsuńHot, piekne kolory i jedyne co mi tu 'razi' to prostota opakowania, chyba przywykłam, że marka idzie 'na bogato' ;D
OdpowiedzUsuńDo usług ! :)
OdpowiedzUsuńno oczywiście, że się oglądało :D
OdpowiedzUsuńHot hot hot! :))
OdpowiedzUsuńi tylko Ryska ciągle mi brak:p
OdpowiedzUsuńNo jasne, że HOT! Szczególnie 999 <3
OdpowiedzUsuńno pewnie że HOT, zwłaszcza ostatni na zdjęciach odcień :) bosski
OdpowiedzUsuń359 - Yeaahhh !!! ale Hot to jesteś TY w tej HOT koszulce! O!
OdpowiedzUsuńJa mam kolor 585 taka malinowa czerwień. Od razu się w niej zakochałam i mam ochotę na inne kolory. Jest bardzo trwała i tak ładnie się zjada. Z pewnością nie jest to moja ostatnia :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobasz mi się w malinie <3
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńChcę każdą :D mam ogromną słabość do diora
OdpowiedzUsuń