Wiosna, wiosna, wiosna! Bose nogi, gołe głowy, lody w ręku. Kocham, uwielbiam! Rozkoszuję się zielenią, która wylewa się z każdego zakamarka, uciekam przed bąkami i szerszeniami, a mijający ludzie uśmiechają się z pobłażaniem. Niech to trwa cały czas!!!
Co słychać u Ciebie?
1. W jak wiosna.
2. Z jak Zamość.
3. <3
4. Takie dni kocham.
5. Nie przestałam biegać, o nie nie!
6. Na osiedlu moich rodziców jest jeszcze takich kilka, są przepiękne i puste:(
7.8. Najpiękniej.
Agata ma Nosa to blog i internetowy magazyn AMNMAG poświęcony makijażowi, pielęgnacji, urodzie i zapachom. To wgląd w świat perfumoholiczki i makijażystki Agaty Herbut i jej przyjaciół. Co więcej? Materiały Behind the scenes, relacje z sesji, recenzje perfum, opinie o kosmetykach, narzędziach i materiałach do pracy dla makijażystek i makijażystów. Najlepsze miejsca ze świata urody: od salonów manicure po wypady do SPA. Wszystkie moje pasje i praca ze świata mody i urody w jednym miejscu.
7 maja 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękne zdjęcia, też uwielbiam wiosnę :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem zakochana w Wiośnie jak Ty! Tyle kwiatów wokół, tyle cudownych zapachów, tyle energii! Żyć nie umierać!
OdpowiedzUsuńSuper fotki :) Z jak Zamość - piękne miasto, miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńWiosna tego roku jest dla mnie wyjątkowo smutna, tyle się dzieje, że nawet jej nie zauważam:(
OdpowiedzUsuńWiosno, ah to Ty! :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, uwielbiam takie wpisy! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńteż kocham wiosnę, nareszcie chce się żyć! xo
OdpowiedzUsuńŻal tych staroci :( Z taką nonszalancją burzymy wszystko to co stare ...
OdpowiedzUsuńPięknie, pięknie <3 Kocham wiosnę i nigdy nie byłam w Zamościu :)
OdpowiedzUsuńCudnie zielono i kwieciście :) Kocham wiosnę, jak wszystko budzi się do życia po szarej i burej zimie :D Od razu lżej na sercu ;)
OdpowiedzUsuńAle piękna magnolia! U mnie w ogrodzie też kwitła. :)
OdpowiedzUsuńDaria,szkoda, że one tak szybko przekwitają:(
OdpowiedzUsuńDonia, ja tak samo jak Ty -kocham kocham kocham!
OdpowiedzUsuńRoma kiedyś musisz odwiedzić więc:)
OdpowiedzUsuńmami, pewnie, że żal tym bardziej, że one są piekne prawda? Teraz juz nie ma takich domow, czasami widziałam własnie takie stare i np jeszcze z gankiem <3
OdpowiedzUsuńmogłaby trwać przez 10 meisiecy w roku:)
OdpowiedzUsuńkahleenka dziękuję Ci bardzo:*
OdpowiedzUsuńach ach ach:)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że to nic poważnego?
OdpowiedzUsuń:(
dziękuję baaaardzo!
OdpowiedzUsuńAga. bylas kiedys? Na dluzej?
OdpowiedzUsuńDokladnie, szkoda czasu na siedzenie w domu.
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana!
OdpowiedzUsuńSwego czasu bywaliśmy z moim Robertem prawie co tydzień - nawet myśleliśmy mocno o przeprowadzce z Wa-wy do Zamościa :) Potem był ślub, teraz jest mała Ola, a dom, który powstawał w Kalinowicach został sprzedany :( Świetnie się tam czułam, mimo, że nie był do końca wykończony spędzaliśmy tam mnóstwo czasu... :)
OdpowiedzUsuńMój Robert urodził się w Rzeszowie, a w Zamościu ma bliską rodzinę :) W czerwcu prawdopodobnie będziemy na ślubie i weselu właśnie w Zamościu :)
A Ty mieszkasz w Zamościu, czy byłaś "na weekend"? Pewnie odpowiedź jest na Twoim blogu, ale przyznaje, że czytam od niedawna i nieregularnie ;)
na taka wiosne czekam...jesczze z 3 tygodnie pewnie :)
OdpowiedzUsuń