Nadrabiam w tym tygodniu brak jedzenia w poprzednim, ponownie chwalę się moim popisowym ciastem czyli tartą pomarańczową z mascarpone, zrobiłam drugą wersję, która okazała się być jeszcze lepszą! A myślałam, że jest to niemożliwe! Nadal czekam na słońce i więcej zieleni, już mnie nosi, nie mogę się doczekać wiosny.
Nie schudłam, nie zmniejszyły mi się zmarszczki, nie mam nowego faceta. Całkiem nuda, a u Was?
1. I tatuaże i spajdermeny.
2. Kocham goździki.
3. My dwie.
4. Udajemy, że to wino.
5. Nie, nie udajemy, że to lody. To są lody.
6. Tarta popisowa, voila!