Agata
Manosa

Dior Kingdom of Colors Spring 2015 Makeup.

2015-02-09 - Agata Herbut

Niemalże połowa lutego więc możemy uznać ten czas za idealny moment do przygotowywania się do wiosny. Nie ma znaczenia śnieg za oknem, najważniejszy jest kolor i samopoczucie! Dior w tym sezonie przygotował dla nas kolekcję o nazwie Kingdom of Colors w której znajdziecie sporo perełek wartych uwagi.




Peter Philips, Dyrektor Kreatywny makijażu domu mody Dior zawarł w Kingdom of Colors kolor, energię i radość. Wyraziste kolory, pastelowe odcienie (m.in. w lakierach do paznokci, różach do policzków, błyszczykach czy szminkach, cieniach do powiek), żywa, jasna i bardzo radosna kolorystyka nawiązuje do kwiatów kwitnących w ogrodzie Christiana Diora, który był ich wielkim miłośnikiem (zupełnie jak ja, to nie może być przypadek!).




U mnie możecie bliżej przyjrzeć się paletce 5 – colour eyeshadow palette 446 House of greens, kholowi w odcieniu Pearly silver, pomadce 668 Cotillon, lakierowi do paznokci 294 Lady oraz mojej ulubionej formule cieni czyli puszysty mus Diorshow Fusion Mono Olympe.








Największe zaskoczenie? Khol w srebrzystym odcieniu (czarny muszę koniecznie mieć!) – kredka jest świetnie napigmentowana, miękka, idealnie sunie po powiece. Świetna trwałość i można nią wykonać naprawdę super szybki makijaż. Tak jak wspomniałam wyżej wybiorę się po czarną wersję – jestem ciekawa jak sprawdzi się np. przy smokey eyes, konsystencja jest odrobinę masełkowa i lekka.
Swatche wszystkich produktów możecie zobaczyć poniżej – paleta w pastelowych odcieniach zieleni, ze złocistym brązem i srebrem jest delikatna i świeża, tutaj bez żadnej bazy. Pierwsze zdjęcie przedstawia od lewej khol, cień w musie oraz pomadkę.





W makijażu poniżej możecie zobaczyć wychwalany przeze mnie khol Pearly Silver, cień w musie Diorshow Fusion Mono Olympe plus odrobinę srebra z paletki. W zieleniach nie odważyłam się Wam pokazać ponieważ mam wrażenie, że to zupełnie nie moje kolory – nie czuję się w nich dobrze, niemniej jednak dziewczyny o innym typie urody powinny być zadowolone! Na ustach diorowy Lip Glow z którym się nie rozstaję i uwielbiam!






Podsumowując wiosenną Kingdom of Colors – dla mnie ciemne kolory są idealne, przemyciłam do makijażu także srebro. Pastele skrojone dla delikatniejszej urody lub tych z Was, które czują się dobrze w jasnych odcieniach. Lakiery do paznokci standardowo świetnie kryją i mają perfekcyjny pędzelek (przynajmniej przy mojej płytce). Z powodu uziemienia w domu nie miałam okazji jeszcze wypróbować różu do policzków, ale niebawem nadrobię i uzupełnię opis, a tymczasem dajcie znać co Wam wpadło w oko w wiosennym królestwie koloru?