Agata
Manosa

Yves Saint Laurent, Le Teint Encre De Peau.

2014-12-29 - Agata Herbut




Po zeszłorocznej premierze Youth Liberator Foundation czyli serum w podkładzie byłam prawie pewna, że YSL nie jest w stanie mnie zaskoczyć już niczym. Pobite gary! (Ps. Znacie to powiedzenie z dzieciństwa?). Przedstawiam Wam
Le Teint Encre De Peau czyli podkład lekki jak piórko, trwały jak atrament.







Co tak wyjątkowego odnalazłam w Le Teint Encre De Peau , że z pewnością uznam go za jedno z odkryć roku 2014?

Wyjątkowa formuła zapewniająca skórze jednolity, promienny wygląd przez 24 godziny, przy jednoczesnym uczuciu lekkości na skórze.
Podkład to połączenie długotrwałego efektu porcelanowej skóry z poczuciem komfortu,
kluczową inspiracją dla twórców stała się trwałość atramentu, sztuka kaligrafii i opowieść zapisana piórem delikatnie muskającym kartkę papieru.
Yves Saint Laurent ustanawia nowe reguły gry w makijażu cery, aby lepiej dostosować go do stylu życia współczesnych kobiet.
Zupełną nowością jest aplikator w kształcie pióra, zainspirowany sztuką kaligrafii – dzięki niemu możemy zaaplikować właściwą ilość podkładu, punktowo na twarzy, a następnie rozetrzeć całość pędzlem lub dłonią.







Są jeszcze co najmniej dwa powody dla których wystawiam mu tak wysoką ocenę. Pierwszy to konsystencja – oczywiście jest lekki, ale to jak wtapia się w skórę jest jakąś magią. W pierwszych chwilach wydaje się po prostu lekki, po kilku sekundach zamienia się w absolutny mat i tworzy genialne wykończenie. Wykończenie jest właśnie drugim powodem – dla mnie idealne! Zerknijcie na zdjęcia – moja skóra wygląda na super wypoczętą, wypielęgnowaną i nawilżoną, a dodatkowo świetnie wyrównany koloryt. Szczerze? Mam wrażenie, że w jakiś magiczny sposób emanuję blaskiem zaraz po aplikacji (podobną magię zauważyłam podczas użytkowania CC Creamu marki Chanel z tym, że produkt YSL jest lżejszy). Poziom krycia można stopniować, jedna cienka warstwa pozwala na zauważenie moich piegów, a przy tym doskonałe wyrównanie kolorytu, o czym pisałam już wyżej. W perfumeriach podkład kosztuje 209 zł za 30 ml w cenie regularnej, dostępnych jest sporo kolorów więc każda z Was znajdzie coś dla siebie.
Ja uważam, że to jeden z najlepszych podkładów jaki miałam w swoich rękach i to nie za sprawą reklamującej go modelki – sprawdziłam go na sobie, właściwie w każdych warunkach i jestem absolutnie zadowolona!





Znacie już Le Teint Encre De Peau ? Testowałyście go?