Agata
Manosa

Olay Total Effects Krem CC.

2014-09-25 - Agata Herbut

Na początku coś od producenta: “Nowy Olay Total Effects Krem CC daje możliwość natychmiastowego uzyskania nieskazitelnego wyglądu skóry, zapewniając jednocześnie działanie pielęgnujące wykraczające poza typowe właściwości kremu BB. Zawiera upiększające pigmenty BB kremu, dla błyskawicznego ukrycia niedoskonałości skóry, dodatkowo wzbogacono go o 50% więcej odmładzającego kompleksu Vitaniacin® niż BB krem Total Effects, by poprawić wygląd skóry również po dłuższym stosowaniu kremu. Olay Total Effects Krem CC poprawia koloryt natychmiast + z upływem czasu. Ponadto pomaga zwalczać aż 7 objawów starzenia się skóry – wszystko w jednym wygodnym opakowaniu z pompką. Kosmetyk dostępny jest w 2 odcieniach: dla jasnej i średniej karnacji.” Następnie zdjęcia produktu i kilka słów ode mnie.









Od jakiegoś czasu testowanie podkładów i szminek sprawia mi największą przyjemność – w tych pierwszych nie szukam ideału bo już kilku faworytów w swoim życiu miałam, ale dobrego produktu, który wygląda na twarzy naturalnie, dodaje jej blasku i wydobywa z niej to, co najpiękniejsze. Tak, w związku z tym wszystkie podkłady, których zaletą/wadą (niepotrzebne skreślić) jest jedynie zaszpachlowanie cery są z góry skreślone w moim zestawieniu naj naj. Jakiś czas temu dostałam nowość od marki Olay: Total Effects Krem CC. Wypróbowałam, a podsumowanie już jest gotowe.





Przede wszystkim jest to bardzo bogaty produkt! Od dawna nie używałam tak zwartej konsystencji, przypomina mi podkłady z czasów liceum, tutaj jednak mamy do czynienia z dodatkiem specyfików nawilżających i odżywiających. Wygodne opakowanie z dozownikiem, jedno naciśnięcie wystarczy, aby pokryć całą twarz CC. Efekt? Możecie zobaczyć na zdjęciu, skóra jest rozświetlona i nawilżona, krycie jest lekkie/średnie, a w tym przypadku nie zalecałabym stopniowania krycia ponieważ kolejna warstwa nałożona na twarz zwyczajnie zrolowałaby się. Aplikacja jest przeciętna – musicie uważać, aby równomiernie rozprowadzić produkt – ja robię to palcami. Trwałość? Dość dobra, choć przyznam szczerze, że jakoś szalenie nie sprawdzałam jej i nie przeglądałam się co chwila w lusterku. Olay stworzył CC dzięki któremu skóra po prostu wygląda lepiej niż saute jest lekko rozświetlona, nawilżona. Myślę jednak, że do bardzo jasnej karnacji niestety nie będzie odpowiedni – ja mam w tej chwili lekko opaloną i jest na granicy, jesienią/zimą zatem nie będę mogła z niego korzystać.
Mam wrażenie, że to byłby świetny produkt dla tych z Was, które cenią bogate konsystencje (ja niestety nie do końca) oraz mają na tyle ładną cerę, że potrzebują tylko wyrównania kolorytu i lekkiego glow lub szukają specyfiku 2 w 1 (pielęgnacja + lekki makijaż).
Kiedy mogłabym używać CC? W sytuacji, gdy nie mam ochoty na pełen makijaż, a wypadałoby wyglądać trochę atrakcyjniej niż saute. Jeśli macie ochotę wypróbować Olay Total Effects Krem CC sprawdźcie przed zakupem konsystencję, aby być pewną, że będzie Wam odpowiadała!



Skład:
Aqua, Glycerin, Ethylhexyl Salicylate, Niacinamide, Butyl, Methoxydibenzoylmethane, Dimethicone, Titanium Dioxide, Octocrylene, Phenylbenzimidazole Sulfonic Acid, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Behenyl Alcohol, Isopropyl Palmitate, Stearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Panthenol, Tocopheryl Acetate, C 13-14 Isoparaffin, Dimethiconol, Cetearyl Alcohol, Sodium Ascorbyl Phosphate, Zinc Oxide (Nano), Camellia Sinensis Leaf Extract, Sorbitan Stearate, Acylamide/Sodium Acryloyldimethyltaurate Copolymer, Polyethylene, Triethanolamine, Laureth-7, Cetearyl Glucoside, PEG-100 Stearate, Palmitic Acid, Stearic Acid, Alumina, Silica, Ammonium Polyacrylate, Triethoxycaprylylsilane, Benzyl Alcohol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Parfum, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Salicylate, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Alpha-Isomethyl Ionone, CI 77492, CI 77491, CI 77499, Caramel