Lato, najbardziej przyjemna pora roku zaraz po wiośnie. Uwielbiam i nie mogę uwierzyć, że trwa tak krótko – dla mnie idealne proporcje to osiem miesięcy słońca, trzy wiosny i trzydzieści dni zimy. To lato jest dla nas wyczekiwaniem, wielką zmianą, czymś nowym. Lada dzień będę mogła mówić o sobie, że jestem Mamą razy dwa (o tym co się będzie działo zanim do tego dojdzie nie chcę myśleć:)).

   Czerwiec był dla mnie dość ciężki z racji ograniczeń fizycznych, nie mniej jednak zdarzyło się mnóstwo pozytywnych momentów – miałam okazję poznać świetnych ludzi, zrobić fajną sesję (jej efekty możecie zobaczyć właśnie dzisiaj – czerwcowa okładka to przepiękna Manuela w obiektywie Artura), na nowo odkryć smak zielonego agrestu i czerwonej, kwaśnej porzeczki. Pod koniec miesiąca zakończył się mój projekt 100 Happy Days, który codziennie uskuteczniałam na swoim instagramowym profilu – dał mi mnóstwo radości i przyjemności!
Nie przedłużając – zobaczcie, co zdarzyło się w czerwcu, trzymajcie za nas kciuki i cieszcie się latem!

– Agata Herbut