Agata
Manosa

Extatic, Balmain.

2014-02-20 - Agata Herbut



Używam delikatnie, rozsądnie, w małych ilościach. Extatic w moim wyobrażeniu miał być punkowy, zdecydowany, ostry, silny (określenia dość specyficzne w przypadku zapachu, mam na myśli pewnego rodzaju pazur, kurz, dym i wszystko dookoła, co może kojarzyć się Wam z młodością i buntem). Balmain stara się reprezentować luksus i drapieżność, nowość marki jest pachnącym wcieleniem stylu, który łączy w sobie odwagę i elegancję.





Nosem kompozycji jest Émilie Coppermann, która wcześniej współpracowała między innymi z Givenchy, Karlem Lagerfeldem i Sonią Rykiel. “By odtworzyć zapach ekstazy, użyła kwiatowych aromatów orchidei, róży, irysa i jaśminu, które wzmocniła bazowymi nutami kaszmiru i skóry.” W nucie głowy znajdziemy krystaliczną różę, gruszkę nashi, osmanthus. Sercem jest storczyk Sharry Baby, irys, nocny jaśmin, bazą staje się amyris, drzewo sandałowe, kaszmir, skóra.








Tak jak napisałam wyżej – brakuje mi w tej kompozycji odrobiny duszności, ale takiej, która jest jednocześnie subtelna. Nie zmienia to jednak faktu, że Extatic są bajecznie apetyczne i drogocenne. Nie skreślam ich – byłabym wówczas ignorantką! One mają coś w sobie i widzę jak bardzo przyciągają do siebie kobiety – są jednocześnie zmysłowe i otulające, a przy tym zawierają pewien ułamek zdrowej, seksownej, podniecającej agresji. Tak, teraz zdałam sobie sprawę, że pasują do kobiety, która gdzieś tam w sobie ma coś wojowniczego i nie do końca chce się tym dzielić ze światem – to coś, co ma Cię motywować i przypominać, że jesteś silna. Tak, zdecydowanie podoba mi się – nie codziennie ponieważ ich słodkość w aktualnym stanie mogłaby spowodować moją późniejszą niechęć do Extatic (a to nie jest mi potrzebne!) – dozuję sobie więc z rozwagą.




Pamiętajcie, że jeszcze przez kilka dni macie szansę wygrać dwie buteleczki Extatic w konkursie! Wszystkie szczegóły znajdziecie tutaj!