Agata
Manosa

Youth Radiance 25 + Garnier. Krem na noc.

2013-12-09 - Agata Herbut




O dziennej odsłonie Youth Radiance miałyście okazję przeczytać w listopadzie, nadeszła pora na wersję nocną przeznaczoną dla skóry, która ma więcej niż dwadzieścia pięć lat (moja zdecydowanie ma!). Wspominałam Wam, że z reguły takie kremy towarzyszą mi podczas wyjazdów, gdy liczy się lekkość kosmetyczki i moja wygoda. Krem Garnier ma super lekkie opakowanie (50 ml) więc bez żadnego problemu możecie zabrać go praktycznie wszędzie. Skład Youth Radiance został wzbogacony mocą roślinnych komórek macierzystych i kofeiny, aby idealnie przeciwdziałać pierwszym oznakom starzenia.








Producent wspomina także o roślinnych komórkach macierzystych poprawiających jakość bariery ochronnej skóry i przyspieszających odnowę naskórka. Ponadto wzmacniają połączenie skórno-naskórkowe oraz przeciwdziałają zmniejszaniu się ilości kolagenu, odpowiadającego za elastyczność skóry. Zastosowany w formule ekstrakt z kofeiny pomaga wzmacniać i pobudzać skórę. Stosowałam podczas wyjazdów (3 tygodnie) wersję dzienną i nocną – na mojej skórze obydwa sprawdzały się dobrze. Przede wszystkim nawilżały, nie powodowały ściągnięcia, nie zapychały. Nie liczyłam na wygładzenie zmarszczek itp ponieważ wiem, że do tego potrzebne są bardziej wyspecjalizowane produkty, o silniejszym działaniu. Poza tym podczas wakacji/wyjazdów nie mam czasu na zbyt czasochłonną pielęgnację ponieważ wolę porobić coś zdecydowanie fajniejszego jak np. spędzić czas z rodziną.






Lekka konsystencja, całkiem przyjemny zapach i cena (ok. 20 zł), która nie obciąża portfela. Myślę, że jeśli jesteście w wieku około dwudziestu – dwudziestu pięciu lat i nie macie większych problemów z cerą, a poszukujecie nawilżenia i lekkiego działania przeciwzmarszczkowego to seria Youth Radiance może sprawdzić się i u Was.