Wszystkie mamy na pewno przyznają mi rację, że pierwszy tydzień września jest jednym z najtrudniejszych – moja miłość podreptała do przedszkola. Oczywiście, że stresuję się bardziej niż ona i oczywiście miałam plany koczowania pod przedszkolem i w chwili kryzysu zabrania jej stamtąd, ale zostałam powstrzymana(na szczęście mieszkam tak blisko przedszkola, że jak nikt nie będzie widział to koczowanie wchodzi w grę). Co więcej się zdarzyło? Rozwijam się kulinarnie, nadal ćwiczę, miałam okazję być na warsztatach zapachowych, stłukłam palca u nogi, pierwszy raz wypeelingowałam się złotem, a Wy mogłyście zobaczyć rezultat mojej i Tomka pracy czyli magazyn AMN na okładce, którego znalazła się moja Olga.
A jak minął Wasz tydzień?
1. Pesto z pomidorków koktajlowych wg. mistrzyni wegetariańskiej kuchni Jadłonomii.
2. Moje szczęście.
3. Peeling ze złotem. Na bogato!
4. Moje pierwsze Yankee Candle.
5. Kontuzja.
6. Potrójne czekoladowe szczęście, warsztaty w Mon Credo.
7. Jesienny Chanel