Agata
Manosa

Balm Balm – Różany balsam do rąk.

2012-06-05 - Agata Herbut




Szukacie prawdziwego tłuścioszka do pielęgnacji szorstkich dłoni? A może wielofinkcyjnego kosmetyku o super naturalnym składzie? Ja taki znalazłam! Różany balsam do rąk Balm Balm to skoncentrowana, wielofunkcyjna mieszanka naturalnych olejków i wosków (ze słonecznika, nagietka, jojoba) połączona z olejkiem eterycznym z geranium. Wygładzi i odżywi ręce, skórki i paznokcie. Wielofunkcyjny jak wszystkie balsamy Balm Balm, może być używany także do nawilżenia pięt, nóg, szyi, ust i wszystkich części ciała, które tego wymagają.
Wszystkie składniki są naturalne i pochodzą z upraw ekologicznych, co jest potwierdzone certyfikatem Soil Association.
Z uwagi na fakt, że kosmetyki Balm Balm nie zawierają żadnych konserwantów (nawet tych pochodzenia naturalnego) ich konsystencja jest raczej maślana, nie kremowa. Ma to związek z tym iż nie zawierają wody, dzięki czemu zbędne są konserwanty. W malutkim, trzydziestomililitrowym pudełeczku zamknięta jest lekko żółta maź – gęsta, tłusta i delikatnie pachnąca. Używała go przede wszystkim moja mama, której jakiś czas temu Balm Balm kupiłam w prezencie – według niej doskonale sprawdza się jako balsam do ust i krem do rąk – w zimie nakładała większą ilość na dłonie, zakładała rękawiczki, a rano zmywała resztki kosmetyku. Rezultatem były doskonale nawilżone dłonie! Ja stosowałam tłuścioszka na skórki i byłam zadowolona – wygładziły się i nie zadzierały. Kosmetyk jest ogromnie wydajny – na zdjęciu mozecie zobaczyćile zostało w opakowaniu po stosowaniu przez trzy – cztery miesiące!




Jedyną kwestią sporną może być fakt iż produkt jest baaaardzo tłuściutki – mi to nie przeszkadza, używałam go na noc – jednak dla bardzo aktywnych osób może zbyt długo się wchłaniać. Myślę jednak, że biorąc pod uwagę skład (super naturalby) warto w ten sposób rozpieścić swoją skórę.



Skład:
butyrospermum parkii (shea butter), helianthus annuus (sunflower oil), pelargonum graveolens (rose geranium essential oil), cera alba (beeswax), calendula officinalis (calendula oil), simmondsia chinensis (jojoba oil).


Różany balsam kupiłam za 35 zł w Bańce Mydlanej.