Agata
Manosa

Organique, Cukrowy Peeling do ciała Jabłko i Rabarbar.

2012-05-19 - Agata Herbut



Jabłko i rabarbar? Bardzo lubię, kilka dni temu robiłam nawet ciasto z rabarbarem i kokosem – więc recenzja cukrowego peelingu Organique jest jak najbardziej aktualna i na czasie. O polskiej marce pisałam Wam już kilkakrotnie i nic się nie zmieniło – nadal ją bardzo cenię i lubię, a kilka dni temu dowiedziałam się, że kolejne produkty marki otrzymały certyfikat Viva – są przeznaczone dla wegetarian i wegan (do listy dołączyły żele i balsamy z serii Botanic Garden). Surowce zastosowane w produktach Botanic Garden wspomagają codzienną walkę z negatywnym wpływem zanieczyszczonego powietrza i doskonale odpowiadają na potrzeby każdej, nawet najbardziej wymagającej skóry. Bezpieczna formuła i lekkie konsystencje w postaci aromatycznego żelu, soczystego peelingu i aksamitnego balsamu są przyjemne w aplikacji i nie powodują obciążenia skóry. Jak sprawuje się peeling, który posiadam?




Kosmetyk wygląda jak smakowita, koralowa galaretka – ślicznie, owocowo pachnie i ma poręczne opakowanie. Dobrze usuwa naskórek i sprawia, że skóra staje się gładka, nawilżona i aromatyczna. 200 ml kosmetyku wysarczy na zaledwie kilka użyć, a cena jest dość wysoka (bez promocji kosztuje niemal 60 zł) – jestem w stanie jednak zrozumieć, że naturalne składniki są droższe zatem i cena jest w większości przypadków adekwatna do jakości jaką otrzymujemy, warto szukać przecen i promocji w salonach – można wtedy ustrzelić prawdziwe perełki za niewielkie pieniądze. Czy polecam? Uważam, że owocowy peeling jest wart uwagi – sprawia, że ciało jest zdecydowanie piękniejsze więc jeśli będziecie miały okazję go przetestować myślę, że spełni Wasze oczekiwania.




Już nie wiem który raz Wam to piszę, ale robię to znowu – moim absolutnym hitem marki Organique jest seria Eternal Gold o której pisałam Wam w tamtym roku.