Czy macie w swojej kolekcji kosmetyki, które są tak piękne, że aż na samą myśl o momencie w którym okaże się, że skończyły się – jest Wam smutno? Albo spychacie do głębokiej podświadomości tą chwilę? Ja mam kilka takich cudeniek – moją kolekcję pokażę Wam innym razem, dzisiaj zobaczcie produkty – cienie, rozświetlacze oraz róże, które według mnie zasługują na miano conajmniej bardzo interesujących!
Paleta od Chantecaille:
Highliter od Chanel:
Cętki od Diora:
Paleta od Guerlain:
Shiseido, Cleu de Peau:
Chanel i limitowana paleta, której ceny nie chcę znać 🙂
Estee Lauder z tegorocznym złotem:
MAC:
YSL:
Jestem bardzo ciekawa Waszych typów!