UC – Urban Cosmetics to niemiecka firma z Berlina, która tworzy naturalne, vegańskie, nie testowane na zwierzętach kosmetyki. Ich opakowania mają prostą formę – nie ma ozdobników, kolorów i brokatu. Mam przyjemność testować dwa produkty – krem do rąk oraz araganową bazę. Krem do rąk to tylko kilka składników: sunflower oil, aragan oil, berry wax, kakao oil, Babassu oil, Vitamine A,E,C, dexpanthenol, bisabolol (olej słonecznikowy, olej araganowy, olej kakaowy, wosk, olej Babassu,witaminy A,E,C, dexpanthenol,bisabolol). W bazie natomiast znajduje się aragan oil oraz shea butter, water, lecithin (olej araganowy oraz masło shea, woda, organiczna lecytyna). Kosmetyki UC nalezy przechowywać w lodówce, są pozbawione wszelkich ulepszaczy i konserwantów w związku z tym mają określony termin użytkowania – moje powinnam zużyć do sierpnia 2011 roku (były ‘mieszane’ w kwietniu/maju).
Dzisiaj opiszę Wam krem do rąk, bazę muszę jeszcze potestować. Tak jak pisałam – kilka naturalnych składników zamkniętych w małym słoiczku to krem do rąk o nazwie/zapachu ‘Spring Love’. Ja czuję bardzo delikatne kwiatki, które zupełnie nie są nachalne – może nawet jedynie wyczuwalne? Kosmetyk jest dwufazowy – widać w opakowaniu, że jest jakby rozwarstwiony – oleje oddzieliły się od reszty składników – nie ma to jednak żadnego wpływu na użytkowanie. Wchłania się szybko, przez chwilę pozostawia wyczuwalny film – jest on do przeżycia – osobiście nie lubię kosmetyków, które pozostawiają jakąkolwiek warstwę na skórze.
Jeśli chodzi o działanie – jestem bardzo zadowolona. Myję ręce jakiś trylion razy w ciągu dnia, zatem mam przesuszona skórę dłoni – ten naturalny produkt nawilża ją lepiej niż niejeden drogeryjny. Jedynym minusem dla typowych srok może być opakowanie – skład i działanie jednak rekompensują to w zupełności.
Ceny:
krem do rak – 4,8 E
baza – 7, 5 E
wysyłka do krajów UE – 4,20 E
Po lewej baza, po prawej krem do rąk:
Będąc w temacie vegańskim – jeśli macie chwilkę zajrzyjcie na kulinarnego bloga Weganie – mnóstwo pysznych przepisów i zdjęć.