Agata
Manosa

The Body Shop – masło karite do ust

2011-06-07 - Agata Herbut

Mam jeszcze jeden rarytas z TBS dla Was! Pisałam pewnie już kilkakrotnie, że zazwyczaj nie używam pomadek/kolorowych błyszczyków do ust – wyjątkiem są większe okazje. Natomiast pomadek/masełek pielęgnacyjnych, balsamów używam bardzo chętnie. Z TBS miałam już chyba wszystkie wersje zapachowe – w tej chwili używam Karite więc o niej Wam opowiem. Aplikacja odbywa się za pomocą palca, co dla niektórych dziewczyn jest może mało higieniczne, ale ja wychodzę z założenia, że jeśli tylko jedna osoba używa takiego kosmetyku to nie ma większego problemu:)

Zdjęcia miały być całkiem inne, ale Jagodzie bardzo spodobało się opakowanie:)

Zapach – według mnie odrobinę słodki, przyjemny, ale nie męczący (wersja kokosowa osobiście własnie z powodu zapachu mnie odrzucała). Kosmetyk dobrze nawilża usta i pozostawia na nich delikatną warstwę ochronną – nie koloryzuje ust, sprawia jednak, że są takie soczyste i całuśne:) Testuje te masełka w każdych warunkach atmosferycznych i niczego nie mogę im zarzucić, marzy mi się jednak wersja cytrynowa albo pomarańczowa (mango nie lubię…) oczywiście w wersji masełkowej. Masło jest bardzo, bardzo wydajne – takie opakowanie wystarczy na kilka miesięcy codziennego użytkowania! Cena moim zdaniem jest adekwatna do jakości, w salonach marki pojawiają się często promocje lub wyprzedaże więc można upolować kosmetyk dużo taniej.
Używałyście kiedyś tych masełek? Jak wrażenia?:)