Jeszcze nie udało mi się uczestniczyć w żadnej halloweenowej imprezie, ale wierzę, że Wy – młodsze, bardziej rozrywkowe i szalone miałyście albo będziecie miały taką okazję. Razem z Martą postanowiłyśmy przygotować szybki kurs stworzenia makijażu właśnie na taką okazję. Można wykonać go w miarę szybko, a całość jest efektowna i wzbudza zainteresowanie. Ten makijaż jest dość szybki w wykonaniu i prosty, wystarczy również naprawdę niewiele nakładu finansowego (musisz kupić kolodium).
Zaczęłyśmy od narysowania szkicu blizny, do tego celu najlepsza będzie konturówka w jasnym różowym kolorze.
Fajnie wygląda, gdy przechodzi przez brew – o nią także musisz zadbać, zmierzwij ją jak najbardziej! Kredkę możesz odrobinę rozetrzeć pędzelkiem albo patyczkiem kosmetycznym.
Następnym elementem jest kolodium i naniesienie go na wcześniej naszkicowaną bliznę. Na mojej skórze wystarczyły dwie warstwy, ale Marta mówiła, że w przypadku męskiej skóry może być potrzebnych nawet kilka (dziewczyny mają delikatniejszą skórę!). Kolodium śmierdzi i lekko szczypie, ale nie ma innego wyjścia – dzięki temu zabiegowi stworzymy bliznę. Skóra w miejscu nałożenia będzie lekko spięta i tak, możemy tak to nazwać – zafundowałyśmy mi miejscowy lifting :).
Bliznę zrobiłyśmy także wzdłuż szyi oraz użyłyśmy soczewek. Blizny lekko przypudrowałyśmy, poprawiłyśmy kolor i tadam! Moje naturalnie spierzchnięte ostatnio usta genialnie wpasowały się w klimat, prawda?
Do całości dołóżcie jakiś strasznie straszny strój, grymas grozy na twarzy, potargajcie włos i impreza będzie Wasza.
A może jeszcze krwawe paznokcie albo los Muertos? Posty zrobiłam w … 2012 roku! 🙂
– Krwawe paznokcie
– Dia de los Muertos