Agata
Manosa

Estée Lauder pomadka Pure Color Love.

2017-05-09 - Agata Herbut



Usta. Usta. Usta! Setki kolorów, dziesiątki wykończeń, tysiące wersji, a i tak każda szminkowa nowość powoduje szybsze bicie serca.
Co nowego zatem pokażę dzisiaj? Pure Color Love czyli nową linię pomadek od Estée Lauder!






Kolekcja Pure Color Love obejmuje 30 odcieni w czterech wykończeniach:

ultra matowe oferujące bogate matowe wykończenie i wyrazisty kolor,
połyskująco perłowe gwarantujące wyrazisty, opalizujący kolor z wysoką zawartością perełek,
chłodno chromowe dzięki nim możesz uzyskać wyrazisty, chromowany kolor z wyjątkowo wysoką zawartością perełek oraz ostatnie –
wyraziście kremowe.

Kolory są nasycone, soczyste, a
formuła rozprowadza się na wargach bez wysiłku, tworząc efekt gładkich, świeżych, wypielęgnowanych ust.
Wzbogacone o owocową mieszankę składników naturalne połączenie trzech olejków o silnym działaniu – z owoców granatu, mango i jagód acai – odżywiają i zmiękczają skórę ust. Jest jeszcze coś, coś słodkiego!

Pure Color Love to również zapach słodkiej wanilii, który pozostawia na ustach nieodparcie przyjemny smak – producent pisze o wanilii, ja jednak obstawiam super słodkie ciasteczka!





W mojej kolecji znajdują się cztery odcienie, które możesz zobaczyć na swatchach oraz na ustach.


Od lewej: Shock & Ave, Strapless, Hot Rumor oraz Raw Sugar.




Kolejno na zdjęciach możesz obejrzeć: Raw Sugar, Strapless, Shpck & Ave, Hot Rumor.





Najbardziej obawiałam się odcienia Hot Rumor – nie przepadam za pomarańczami i pomarańczopodobnymi pomadkami. Tutaj jednak jestem w stanie się przekonać, ale pod warunkiem saute powiek i rzęs. Zauważyłam, że pięknie odświeża cerę więc będę po nią sięgała! Każdy z czterech odcieni, które otrzymałam od Estée Lauder jest dobrze napigmentowany, świetnie się nosi i gładko rozprowadza.
Kolekcja Pure Color Love jest naprawdę dobrej jakości!







W 2013 roku pisałam o mojej ulubionej, matowej czerwieni i była to szminka również od Estee Lauder, z limitowanej kolekcji Pure Color w wersji matowej (tutaj możesz ją zobaczyć: O idealnej czerwieni, Estée Lauder Pure Color Red Velvet Matte). Myślę, że Pure Color Love może ją z powodzeniem zastąpić.



Który odcień podoba Ci się najbardziej? W którym widziałabyś się na co dzień?