Palet nigdy nie odmawiam i nigdy ich dość, a tym bardziej o tak dobrej pigmentacji. Ale aż siedem?! Wraz z początkiem roku marka Smashbox postawiła dość wysoko poprzeczkę i pokazała światu piękne kasetki, które zawierają po osiem różnych odcieni. Każda z palet jest wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju, na moich zdjęciach możecie zobaczyć sześć z nich, siódma jest limitowana i będzie dostępna w sprzedaży niebawem (i ta siódma chyba właśnie najbardziej mnie kusi!).
Palety Cover Shot to siedem zestawów kremowych cieni, nie tylko o różnych kolorach, ale też wykończeniach i efektach. Znajdziesz tu między innymi komplet intensywnych kolorów do wyjść i zadań specjalnych, matowe zestawienie kolorów nude idealnych do makijażu no make up, połączenie cieni lśniących i matowych, które pozwalają modelować powiekę, kompozycję ciemnych kolorów do mocnego smoky eye, metaliczny komplet do połyskliwych wykończeń oraz zestaw lśniących, cieni w kolorze szampana.
Każda paleta ma na opakowaniu pasującą kolorystycznie do zawartości trójwymiarową grafikę, na której widać rozsypujące się pigmenty (ja mam z nimi jedno skojarzenia, ale dostałam nakaz nie dzielenia się nim). Każda paleta kosztuje 135 zł i można już ją kupić w Sephorze, cena jest adekwatna do jakości, a przypominam tylko, że online można często kupić znacznie taniej.
Kolejno na zdjęciach możesz zobaczyć:
Bold: Tęcza mocnych, widocznych cieni, dzięki której nadasz oczom elektryzujący wyraz.
Softlight: Paleta pełna szampańskich i różanych odcieni, które rozświetlą Twoje oczy miękkim
blaskiem.
Matte: Smashbox, marka wywodząca się ze studia fotograficznego i planów zdjęciowych,
tworzy wyjątkowe kolory z matowym wykończeniem. Sześć aksamitnych, zmysłowych
kolorów – ciepłych beży, chłodnych, delikatnych róży, głębokiej czerni – które zapewniają
perfekcyjne krycie.
Golden Hour: Matowe i błyszczące wykończenie kolorów w tej zainspirowanej zachodem
słońca palecie pozwala na stworzenie złotych, fantazyjnych kreacji, które optycznie uniosą
Twoje powieki.
Smoky: Mieszanka matowego i błyszczącego wykończenia z wyrazistym pigmentem, w
średnich i ciemnych odcieniach – ta paleta to wszystko, czego potrzebujesz do stworzenia
niepowtarzalnego (i łatwego) efektu smoky eye.
Metallic: Błyszczące, metaliczne odcienie, między innymi złoto, brąz, miedź i cyna, które
sprawiają wrażenie prawdziwego, płynnego metalu dzięki perłowemu wykończeniu.
Zestaw siedmiu stworzonych do torebki palet (są naprawdę niewielkich rozmiarów!) pełnych idealnie dobranych
sześciu odcieni i dwóch powiększonych kolorów bazowych. Konsystencja, która zapewnia
perfekcyjną aplikację, jest naładowana pigmentami i pozwala na łatwe rozcieranie i mieszanie
kombinacji kremowych cieni. Nie udało mi się jeszcze wypróbować wszystkich, ale będę robiła to i pokazywała Wam makijaże na moim Instagramie. Poniżej możesz zobaczyć cienie z palety Metallic na moich powiekach.
Bardzo kusi mnie Bold – kolory wyglądają genialnie, jestem pewna, że dzięki nim wiosną będę mogła bawić się kolorowymi kreskami.
Tak naprawdę każda z nich ma w sobie odcienie, które bardzo mi się podobają, wersja matowa może służyć również do podkreślania brwi, a cienie bazowe do super lekkiego dziennego makijażu lub np. rozświetlania przestrzeni pod łukiem brwiowym. Jestem na tak!
Która z palet najbardziej Ci się spodobała? Którą chciałabyś mieć w swojej kosmetyczce?