Agata
Manosa

MAC Cosmetics Spellbinder Higher Power.

2017-01-11 - Agata Herbut




Byłam pewna, że te cienie, gdy tylko pojawią się w sprzedaży zrobią furrorę. I tak się właśnie stało! Część kolorów została w mgnieniu oka, część nadal dostępna jest w sklepie internetowym MAC.
Spellbinder to kolekcja cieni, Dzięki którym stworzysz najbardziej hipnotyzujący makijaż oka o głęboko nasyconych, tajemniczych odcieniach, które przywierają do powieki jak aksamit. Czarne, jonizowane pigmenty po zetknięciu ze skórą nabierają właściwości podobnych do magnesu, co sprawi, że uzyskasz głębokie nasycenie koloru bez utraty formy i aksamitności wykończenia.







Kolor, który posiadam to Higher Power, przepiękny głęboki, czekoladowy brąz z metalicznym wykończeniem i milionem błyszczących, wielokolorowych błyskotek. Bez dwóch zdań, kolor jest naprawdę śliczny! W opakowaniu wygląda tak pięknie jak i na powiece – soczyście napigmentowany i głęboki. Myślę, że przy makijażu warto zdecydować się najpierw na aplikację cienia, a dopiero później podkładu czy korektora – w każdej chwili będziesz mogła posprzątać mikro oprószenia bez niszczenia całego makijażu. W przypadku tak ciemnego koloru jest to ważne, zawsze może się coś osypać, prawda? Jest jeszcze jedna kwestia – Spellbinder najlepiej blendować w jedną stronę, zostaje wówczas najwięcej koloru, tak naprawdę można nim bawić się naprawdę dużo. To, co widzisz na mojej powiece poniżej to właśnie odcień Higher Power dość porządnie rozblendowany (wymieszany z bazowym, jasnym) – nie sprawdzałam jego przyczepności na bazie do powiek, ale obiecuję zrobić to i uzupełnić recenzję.






Myślę, że jeśli uda Ci się trafić któryś z odcieni, warto wypróbować – są naprawdę innym doznaniem niż klasyczne, pudrowe cienie. Są trwałe, nie zbierają się w załamaniach i myślę, że okażą się bardzo wydajne! Jest na co zwrócić uwagę!