Agata
Manosa

Phyto Paris. Trzy produkty do pielęgnacji włosów suchych i zniszczonych.

2016-08-06 - Agata Herbut

O włosach ostatnio u mnie coraz więcej, pewnie dlatego, że sprawiają mi więcej kłopotu – z powodu długości przede wszystkim.
I od razu przyznam się, że chcę je trochę ściąć, chyba potrzebuję zmian. Kilka tygodni temu uczestniczyłam w spotkaniu z marką Phyto Paris, nie wiem czy i Ty miałaś okazję ją już poznać, jeśli nie to gorąco zapraszam do przeczytania tekstu.








Marka pochodzi z Francji, wśród Francuzek jest bardzo znana i doceniana, głównie dzięki efektom oraz swojej naturalności.
Jest obecna na światowym rynku już ponad 50 lat, a od kilku lat także w Polsce.

Wśród produktów znajdują się te, które przeznaczone są do codziennej pielęgnacji włosów oraz ich stylizacji, jak i pomagające rozwiązywać specyficzne problemy skórne. Dla zapewnienia jak najlepszej skuteczności produkty zawierają bardzo wysokie stężenia roślinnych składników aktywnych (produkty można kupić w aptekach).

Tak jak wspominałam, z racji kondycji moich włosów, które są lekko przesuszone (długość, mój szacunek do nich oraz sposób w jaki je upinam robią swoje) używałam produktów przeznaczonych do włosów suchych właśnie.






Piękne, aluminiowe opakowania w kolorze złotym zawierają bogactwo roślin.
Phytokeratine, Extreme Exceptional Cream to Keratynowy krem odbudowujący, który moim zdaniem jest prawdziwą gwiazdą! Odżywczy krem o delikatnej konsystencji łączy w sobie moc keratyny odbudowującej włókna włosów oraz regeneracyjne właściwości masła sapote i oleju z baobabu. Naprawia zniszczone włosy i natychmiast odkrywa ich piękno. Wygładza je, ułatwia ich dyscyplinowanie, stylizację i chroni przed puszeniem. Przywraca im świetlisty blask oraz jedwabistą gładkość na długo. Zapobiega uszkodzeniom i rozdwajaniu się końcówek. Stanowi doskonałą ochronę przed wilgocią i innymi czynnikami środowiskowymi, takimi jak: wiatr, mróz, wahania temperatury oraz przed szkodliwym działaniem ciepła suszarki i prostownicy (termoochrona do 220 st. C). Nie musimy go spłukiwać, pięknie pachnie i pozostawia włosy w świetnej kondycji. Można stosować go na suche włosy w ciągu dnia (ja używałam na końcówki) lub na mokre, przed stylizacją.
Kosmyki potraktowane kremem są gładkie, lekkie i wyglądają zdrowo, a sam produkt bardzo wydajny – wystarczy odrobina, aby uzyskać zadowalający efekt.







Phyto Elixir Intense Nutrition Shampoo
to szampon o intensywnym działaniu odżywczym, delikatnie oczyszcza nie podrażniając wrażliwych skór. Przywraca włosom odpowiedni poziom nawilżenia oraz zapobiega ich puszeniu. Wyrównuje strukturę włosa oraz uzupełnia niedobory składników odżywczych. Zapobiega rozdwajaniu i łamliwości włosów wzmacniając je i zwiększając odporność na działanie czynników zewnętrznych. Włosy stają się miękkie, elastyczne, pełne naturalnego blasku. Składniki aktywne, które znajdziemy w produkcie to między innymi olej macadamia (nawilża, odżywia strukturę włosa, wzmacnia go, wygładza, zapobiega rozwajaniu, przywraca promienny blask),
pantenol (nawilża, stymuluje procesy regeneracyjne, zapobiega puszeniu, łamliwości),
Witamina E (nawilża, wzmacnia, działa antyoksydacyjnie i regenerująco),
soja (działa antyoksydacyjnie i przeciwstarzeniowo, nawilża, wzmacnia włosy),
hydrolizowane proteiny pszenicy (wyrównują łuski włosa, nadają elastyczność, przywracają miękkość). Szamponu używałam co dwa dni, nie miałam potrzeby, aby myć włosy codziennie – dodatkowo co dwa/trzy mycia stosowałam Phyto Elixir Intense Nutrition Mask – fenomenalną maskę o intensywnym działaniu odżywczym.
Przywraca włosom odpowiedni poziom nawilżenia oraz zapobiega ich puszeniu. Wyrównuje strukturę włosa oraz uzupełnia niedobory składników odżywczych. Zapobiega rozdwajaniu i łamliwości włosów. Wzmacnia i zwiększa odporność na działanie czynników zewnętrznych. Przywraca włosom miękkość, elastyczność i promienny blask. Zarówno maska jak i szampon mają subtelny, pociągający zapach – ich stosowanie to prawdziwa przyjemność. Czytając opinie na internecie spotkałam się nawet ze stwierdzeniem, że jest to spa dla włosów. Zgadzam się!








Stosowanie wszystkich trzech filarów pielęgnacji od Phyto Paris pozwoliło na poprawienie kondycji włosów oraz na pozbycie się problemu z puszeniem (nie wliczając dni, gdy na dworze padał mikro deszcz – tutaj moje włosy będą lekko puszyły się zawsze), przesuszeniem i co najważniejsze, kłopotami z plączącymi się kosmykami.

Phyto Paris stawia przede wszystkim na składniki, to one powodują, że produkty tak dobrze działają. Myślę, że jeśli miałabyś ochotę skusić się na wypróbowanie Phyto Paris to w pierwszej kolejności wypróbuj
Keratynowy krem odbudowujący – można się w nim zakochać!




Twoje ulubione produkty do włosów to….?



Produkty przedstawione w recenzji otrzymałam na spotkaniu z marką Phyto Paris.