Agata
Manosa

MAC Pro Longwear Blush. Stay By Me.

2014-10-24 - Agata Herbut

Dzisiaj o różu, który za chwilę mi się skończy i jest niewątpliwie jednym z ulubieńców.
Lekki róż do policzków, który nie ściera się i pozostaje na skórze do 8 godzin, dokładnie nie wiem ile na mojej, ale zdarzyło mi się może dwa, może trzy razy poprawiać go – czytaj: dołożyć odrobinę.
Bardzo delikatny, jedwabisty, łatwo się nakłada i wtapia w skórę, zapewniając wilgotne, nieskazitelne wykończenie, bądź przy dodatkowej warstwie, mocniejszy i bardziej wyrazisty efekt. Stay by Me to jasny, beżowy koral – idealny do mojej karnacji. Przepięknie odświeża skórę, nadaje delikatnego rumieńca – właściwie to takie lekkie muśnięcie kolorem. Świetnie sprawdza się w dziennym makijażu, gdy stawiasz na naturalność i prostotę – oczywiście efekt można stopniować, dodając kolejne warstwy, uzyskując wówczas bardziej nasycony odcień. Poniżej możecie zobaczyć kolor – zdjęcia pochodzą ze strony MAC – mój egzemplarz jest już mocno nie wyjściowy, aczkolwiek zużyję go do ostatniego pyłku.




Dla mnie jest idealny, mogę nakładać go z zamkniętymi oczami i wiem, że nie zrobię sobie krzywdy. Do mojej kosmetyczki trafi jeszcze jeden odcień – jest tak uniwersalny, że pasuje niemalże każdej karnacji. Zmiksowany z rozświetlaczem potrafi stworzyć genialny efekt lekko mokrych, dziewczęcych policzków. Wydajność? Mam go mniej więcej dwa lata, używałam co najmniej trzy/cztery razy w tygodniu plus sesje.






Macie w swojej kosmetyczce róż marki MAC? Jaki jest Wasz ulubiony odcień?