Agata
Manosa

Trzy kosmetyki, które uratują Cię w czasie upałów.

2014-07-11 - Agata Herbut

W ciągu dnia wystarczą tylko te trzy, bo kto tak naprawdę w obliczu takiej pogody myśli o tym, co na siebie zaaplikować? Mam wrażenie, że gdyby nie fakt, że mam na sobie kilka dodatkowych kilogramów (tak, tak kilka – optymistka!) pewnie nie pomyślałabym nawet o tym, aby ulżyć sobie w taki sposób, aktualnie jednak – taka pogoda to dla mnie ekstremum powodujące uwięzienie w domu.
Pokażę Wam trzy produkty – są idealne i cudownie orzeźwiające, nie będę gołosłowna jeśli napiszę, że naprawdę ratują mi samopoczucie (zaraz obok jedzonego na kilogramy agrestu i arbuza).






1. Sephora, Bogata woda silnie nawilżająca (cena regularna 49 zł/250 ml).
“Lekka formuła wody, która nawilża skórę przez cały dzień jak mleczko.
Nawilża nie pozostawiając tłustego filmu.
Pokrywa skórę delikatnym i odświeżającym zapachem.”



Produkt w sprayu i to jest jedna z jego głównych zalet – możesz używać kilkanaście razy w ciągu dnia, nie brudząc przy tym dłoni – jest bardzo wydajna, daje uczucie dużego orzeźwienia i odprężenia. U mnie zajmuje honorowe miejsce przy łóżku, sięgam po nią kilka razy dziennie. Uczucie orzeźwienia o którym pisałam oczywiście mija po kilku minutach, ale i tak uważam, że warto zaopatrzyć się w tego typu produkt. Nie wysusza skóry, a dodatkowo nawilża, delikatnie pachnie.




2. Organique, tonik oczarowy (34,90 zł/125 ml).
“Woda oczarowa jest wodnym wyciągiem z liści i kory oczaru wirginijskiego. Ma przyjemny odświeżający zapach i jest bezbarwna.Najbardziej skuteczna jest w pielęgnacji cery naczynkowej, działa przeciwzapalnie, obkurcza naczyńka krwionośne, łagodzi zaczerwienienie twarzy i dobrze nawilża naskórek. Ma właściwości regenerujące, bakteriobójcze, ściągające oraz przeciwzapalne, poprawia ukrwienie skóry. Cechuje ją przyjemny i odświeżający aromat.”


On także ma spray! To najlepsze rozwiązanie na lato! Po niego także sięgam kilka razy w ciągu dnia – aplikuję na twarz, dekolt, szyję i ramiona – pięknie odświeża i nie wysusza spragnionej skóry. Nawet podczas upałów moja cera wygląda dobrze – jest nawilżona, delikatna i odżywiona. Tonik jest ważny osiem miesięcy od pierwszego użycia.




3. Mary Kay, miętowy balsam do stóp (49 zł/88 ml).
“Miętowy Balsam do Stóp zapewnia stopom przyjemne uczucie chłodu, świeżości i lekkości. Wystarczy wmasować balsam w zmęczone nogi i stopy, a od razu ogarnie je przyjemne uczucie odświeżenia. Dla szybkiego efektu świeżości należy wmasować cienką warstwę balsamu i powtarzać czynność ilekroć potrzeba. Można go aplikować również na rajstopy.”


Przyznam się od razu, że do takich specyfików miałam mocno sceptyczne nastawienie – idea miętowych balsamów do stóp była dla mnie lekko naciągana i traktowałam ją z przymrużeniem oka. Do czasu, gdy moje stopy zmieniły rozmiar – wzdłuż jeszcze jakoś bym przecierpiała, ale wszerz okazało się gorszą kwestią. Firma Mary Kay stworzyła balsam idealny – lekki, szybko wchłaniający się i co najważniejsze – nie rolujący. Po kilkudziesięciu sekundach od aplikacji zaczynam czuć lekkie chłodzenie, po kolejnych sekundach nasila się, aby w końcu zanikać. Mroźny efekt zyska na intensywności jeśli nałożycie więcej preparatu. Stosuję oszczędnie (dlaczego tylko 88 ml? dla kobiet w ciąży MK powinno stworzyć tuby conajmniej 200 ml!), niemalże codziennie. Wygodne opakowanie w pięknym miętowym, rozbielonym kolorze. Tak, tak, tak! Jest świetny!





Macie swoje sprawdzone kosmetyki, które uwielbiacie stosować latem?