Agata
Manosa

Toni Gard, My Honey.

2014-07-08 - Agata Herbut



Od razu przyznam się, że nigdy wcześniej nie słyszałam o marce Toni Gard, teraz już wiem, że za granicą jest dość znana i rozpoznawalna – u nas pojawiła się stosunkowo niedawno w Douglasach. My Honey to w Polsce nowość i myślę, że jeśli tylko otrzyma szansę na bliższe poznanie może stać się ulubionym wiosenno – letnim zapachem. Są kwiatowe, owocowe – zostały stworzone w 2013 roku. W nucie głowy znajdziemy owoce, miód i limę, w nucie serca lotos, magnolię oraz jaśmin. Bazą jest malina, piżmo i białe drewno.
Na szczęście twórca pozbawił My Honey owocowej siarczystości więc kompozycja układa się pięknie i gładko na skórze. Nie znajdziemy zbyt dużo informacji/recenzji o zapachu w sieci, jest jeszcze mało znany, ale uważam, że zasługuje na uwagę. Zajrzałam na stronę marki i okazuje się, że w ofercie znajdziemy jeszcze zapach dla kobiet Mint (między innymi mandarynka, mięta lodowa, cytryna, irys, konwalia) oraz Woman (w składzie jest na przykład marcepan, czarna porzeczka, listki figowe, lilia) – obydwa dostępne w Polsce więc mam zamiar przy najbliższej okazji poznać się z nimi. Wracając jednak do My Honey – przy pierwszym zanurzeniu nosa możecie odnieść wrażenie, że nie są niczym nadzwyczajnym – po chwili jednak stają się bardzo przyjemne, delikatne, buzuje w nich radość, która świetnie otula, nie ma w niej zaskoczenia jakąś nagłą ostrą świeżością – mam wrażenie, że to dość ważne ponieważ sporo masowych zapachów przeznaczonych na okres wiosenno-letni ma zanurzone w sobie pokłady bliżej nieokreślonej, lekko pikantnej rześkości. My Honey są bezpieczne i wtapiające się w skórę, jednak nie męczą, nie nudzą, coś w nich jest przyciągającego. Osobiście, polubiłam się z miodową kompozycją Toniego Garda i z przyjemnością sięgnę na półce w perfumerii po flakon Mint , aby przekonać się czy jest tak orzeźwiający i chłodny jak sobie go wyobrażam.




Opakowanie jest proste, niemalże minimalistyczne – delikatny róż wymieszany z morelą zamknięty w przezroczystej, karbowanej buteleczce zwieńczonej czarnym korkiem – elegancko, wygodnie. My Honey o pojemności 30 ml kosztują ok. 150 zł, dostępne są tylko w perfumerii Douglas. Znacie tą markę? Miałyście okazję poznać zapachy Garda? Wiem, że na przykład w Niemczech są dość popularne.