Agata
Manosa

AMNMAG 04/14.

2014-05-03 - Agata Herbut

Kwiecień nie należał do najłatwiejszych miesięcy – był aktywny, intensywny i pełen planów. Przy okazji tego wszystkiego (nie mogę napisać, że obok bo byłaby to nieprawda) wybuchła wiosna. Ekscytowałam się nią na każdym kroku, oglądałam, wyczekiwałam, sprawdzałam pogodę (nigdy wcześniej tego nie robiłam), polowałam na sadzonki. Uwierzcie mi, że pierwszy raz w życiu zmiana pory roku tak dobrze na mnie wpłynęła – nie przypominam sobie, żebym tak dosadnie przeżywała wiosnę kiedykolwiek (to za sprawą małej?).

   Marzą mi się pikniki (pierwsze już za nami), całodniowe wyprawy, przygody, targi śniadaniowe, więcej kwiatów na balkonie (moskitiera już gotowa), kosze truskawek, tarty z owocami, sok z arbuza cieknący po palcach i brodzie. Myślicie, że to zbliżająca się trzydziestka tak na mnie wpływa i sprawia, że cieszę się z bardzo, bardzo prostych rzeczy? Po cichu przyznam się Wam, że mnóstwo inspiracji, które mogę wykorzystywać czerpię z Instagrama – to absolutnie rewelacyjna kopalnia kreatywnych ludzi, uwielbiam to i wciąż się zachwycam nowo odkrytymi osobami. Moje kolejne uzależnienie, ale tym razem od piękna – nauczyłam się filtrować wartościowe profile i wciąż poszukuję nowych – w tym miejscu mrugam okiem do Was, jeśli macie swoje profile dajcie koniecznie znać, czekam na Was!

– Agata Herbut