Agata
Manosa

Spa Foot Peel Cosmabel – złuszczający peeling do stóp.

2013-12-05 - Agata Herbut




Przede wszystkim zacznę od tego, że tego typu produkty od jakiegoś czasu są bardzo popularne w blogosferze, część dziewczyn kupuje na ebayu, część zamawia polskie wersje. Bardzo długo zastanawiałam się nad kwasowymi skarpetkami, byłam mega ciekawa działania i efektów aż w końcu sama się zdecydowałam. Na kilku blogach oglądałam zdjęcia przed i po, również na fb Cosmabell producenta Foot Peel takie można obejrzeć. Ja postaram się Wam opisać efekty, nie zdecyduję się na publikację zdjęć ponieważ nie każda z Was ma ochotę oglądać stopy w takiej odsłonie – zatem jeśli jesteście ciekawe jak takie złuszczanie może wyglądać, tutaj znajdziecie odpowiedź.





Aplikacja Spa Foot Peel przebiega bardzo łatwo. Pamiętajcie, że warto wziąć pod uwagę czas w jakim to robicie – mam na myśli fakt czy nie planujecie żadnego wyjazdu, większego wyjścia podczas którego na przykład zamierzacie włożyć odkryte szpilki? To bardzo ważne dla Waszego psychicznego komfortu.


– Przetnij folię wzdłuż linii zabezpieczającej, Tak otwarte foliowe skarpetki gotowe są do nałożenia na stopę.

– Nałóż skarpetki na oczyszczone i suche stopy. Przy pomocy dołączonych, samoklejących pasków możesz dopasować skarpetki do wielkości stopy.

– Aby wzmocnić działanie, na foliowe skarpetki nałóż dodatkowo grube skarpety, które utrzymają wysoką temperaturę. W trakcie zabiegu można wykonywać codzienne czynności.

– Po około 90-120 minutach zdejmij folię i spłucz nadmiar żelu ciepłą wodą. Następnego dnia wymocz stopy 10 minut w ciepłej wodzie.


– Przez 7 kolejnych dni nie stosuj żadnych preparatów złuszczających i ściernych. Nie zrywaj łuszczącego się naskórka. Przemywaj letnią wodą. W razie potrzeby nałóż na skórę krem zawilżający.




To wszystko. Super proste i wygodne – skarpety właściwie w niczym nie przeszkadzają więc można robić praktycznie wszystko. Po upływie czasu moczymy stopy i…czekamy na efekty. Po trzech dniach skóra zaczyna się łuszczyć, następuje apogeum (zalecam chodzenie w skarpetach i nie pokazywanie nikomu stóp:)), by w trzy dni później zobaczyć efekty. A jakie są efekty? Gładkie, zadbane, pozbawione stwardniałego naskórka. Przyznam szczerze, że efekt jest zdecydowanie bardziej spektakularny niż po jakimkolwiek pedicure. Początkowo bałam się, że stopy mogą piec, skóra szczypać – nic takiego się nie dzieje. Oczywiście pamiętajcie, że stopień złuszczania jest zależny od stanu Waszych stóp – nie u każdego będzie wyglądał tak samo.



Peelingujace skarpetki zawierają:

kwas glikolowy – pozyskiwany z trzciny cukrowej, intensywnie złuszcza martwy naskórek usuwając suchą, szorstką skórę stóp, dodatkowo regeneruje popękane pięty, usuwa modzele, nagniotki, drobne blizny i przebarwienia

kwas salicylowy – oprócz silnych właściwości złuszczających, działa silnie antybakteryjnie i ogranicza rozwój drobnoustrojów odpowiedzialnych za nieprzyjemny zapach stóp – naturalnym źródłem kwasu salicylowego jest wierzba biała

kwas mlekowy – naprawia wewnętrzne bariery skóry zapobiegające utracie wody, głęboko nawilża i regeneruje, usuwa oznaki starzenia się skóry, a także łagodzi podrażnienia

kwas cytrynowy, jabłkowy – złuszczający zbędny naskórek, intensywnie rozjaśniają przebarwienia i drobne blizny, poprawiają elastyczność i jędrność skóry

kolagen – regeneruje i spłyca drobne zmarszczki, poprawia sprężystość skóry i zwiększa jej odporność na urazy mechaniczne

kwas hialuronowy – tworzy na powierzchni skóry ochronną warstwę, która zabezpiecza przed urazami i podrażnieniami, głęboko nawilża, zatrzymuje w skórzę wodę i likwiduje problem suchości

ekstrakt z aloesu – działa przeciwzapalnie, nawilża i regeneruje skórę, dostarczając jej całą moc substancji odżywczych i witamin
ekstrakt z ogórka – rozjaśnia przebarwienia i blizny, łagodzi podrażnienia, wygładza i usprawnia przepływ krwi

wyciąg z bluszczu i rozmarynu – wzmacnia naczynia krwionośne, oraz usprawnia przepływ krwi i limfy, przyczyniając się do likwidacji obrzęków, przyspiesza gojenie się skóry i redukuje drobne blizny

mocznik – substancja naturalnie występująca w naszym organizmie, zastosowana w produkcie usuwa zewnętrzne warstwy martwych komórek naskórka i głęboko nawilża całą skórę




Na opakowaniu znajdziecie informacje o przeciwskazaniach do stosowania – np. cukrzyca czy ciąża. Koszt jednej pary skarpet to 79 zł (są jednorazowe użytku) – biorąc pod uwagę cenę pedicure w salonach wydaje się być atrakcyjna (w sklepie internetowym często są promocje). Jedyne czego nie mogę Wam napisać to to jak preparat działa na skórze bardzo wrażliwej, być może jednak gdzieś już pojawiły się takie informacje?




Co sądzicie o takich specyfikach? Zdecydowałybyście się na skarpetkowy peeling?