Sunday Funday to piękny, delikatnie połyskujący lakier w jaskrawym odcieniu mandarynki i korala – intensywny, widoczny, a dzięki zlotym drobinkom (niemalże niewidocznym!) odbijający promienie słoneczne. O letniej kolekcji Essie pisałam kilka dni temu, wtedy pokazywałam limonkową zieleń i rozbielony błękit – dla przypomnienia zdjęcia znajdziecie tutaj.

Nosi się bardzo przyjemnie mimo, że wielką fanką korali nie jestem – bliższe mi są czerwienie, odcienie malin, rozbielone pomarańcze. Dzięki drobinkom zyskuje wielowymiarowość i to właśnie dzięki nim przypadł mi do gustu. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie szybkością schnięcia – kilkadziesiąt sekund i było po wszystkim! Dodatkowo pięknie lśni i tworzy taflę. Jestem na tak!

I najważniejsze – Sunday Funday potrzebuje dwóch warstw, aby w pełni pokryć płytkę i nie tworzyć prześwitów. W duecie ze złota biżuterią wygląda prześlicznie i bardzo letnio.