Agata
Manosa

Aktualnie używane czyli przegląd kosmetyczki – czerwiec.

2013-07-03 - Agata Herbut

Jest już właściwie początek lipca, ale myślę, że wszystko jest jeszcze aktualne więc z powodzeniem mogę Wam pokazać czego właśnie używam do pielęgnacji ciała. Kosmetyków do ciała używam najcześciej w wielkich zrywach – wówczas stosuję wszystko: krem do biustu, wyszczuplacz, olejek, peelingi itp. Bywają też tygodnie, że nie mam siły/nastroju/ochoty wcierać w siebie niczego – bardzo cenię sobie taką wolność!






Maseczka z białą glinką Dr Ireny Eris (seria profesjonalna) naprzemiennie ze śliwkowym peelingiem AA. Obydwa produkty delikatne, nie podrażniające i łagodne dla suchej skóry. W ciało wsmarowuję bajecznie pachnącą oliwkę do ciała Sanoflore o której kiedyś już Wam wspominałam, nadal ją uwielbiam! Clarins chłodzi mój brzuch i pupę, co w upalne wieczory jest jak najbardziej pożądane i relaksujące! Różowy Lierac o rewelacyjnym, lekko słodkim aromacie to nawilżacz dzięki któremu nie mam problemów z szorstkością lub ściągnięciem.




Biust dostaje dawkę serym Revitacell, ciało myje się grecką pianką pod prysznic Organique (wow! jest naprawdę niesamowita!), włosy nie plączą się dzięki szamponowi do codziennego stosowania Artego, a sztuczną opaleniznę raz na jakiś czas zapewnia mi St. Tropez (samoopalacz w formie musu!).





Patrzę raz jeszcze na zdjęcia i widzę, że brakuje peelingu do ciała, którym w chwili obecnej jest hawajski specyfik z serii Spa Resort dr Ireny Eris. Żelkowa formuła scrubu, który mam wrażenie nigdy się nie skończy przepięknie pachnie i dobrze ściera naskórek.



Znacie któryś z używanych przeze mnie kosmetyków? Co o nim sądzicie?