Agata
Manosa

Czym pachnie czerwiec?

2013-06-27 - Agata Herbut




To bardzo ciekawe jak z biegiem lat zmienia się mój nos i to jak postrzegam zapachy. Kilka lat temu najlepiej czułam się w ekstremalnych ulepach, wydawało się nawet, że im słodziej tym lepiej. Na szczęście mam ten etap za sobą i w chwili obecnej sięgam po aromaty bardziej świeże, ciekawsze, złożone. Tegoroczne lato to właściwie nadal poniekąd słodycz, ale nie ciągnąca się za mną jak długi ogon.



Tradycyjnie jest Estee Lauder i Bronze Gooddess Capri – zmysłowo, słodko i plażowo. Capri to idealna propozycja na gorące wieczory! Chance od Chanel to jeden z najbardziej ropoznawalnych zapachów, moja wersja Chance Eau Tendre to grejpfrut, absolut jaśminu, pigwa, owoce, hiacynt, ambra, irys, drzewo cedrowe, białe piżmo – całość bardzo apetyczna, świetlista i magnetyzująca. Pachnie szczęściem. Dior Addict Eau Délice oparty na słodkich i kwaśnych nutach żurawiny jest elegancki, świeży (w granicach rozsądku!), przyciągający uwagę, świetlisty. Uwielbiam nosić je na sobie i wwąchiwać się w nadgarstki. Eau Fraiche od Eisenberg to letni deszcz, prześliczny, ciepły, muskający całe ciało. Zwiewny i otulający – świetna propozycja na gorące lato!






Czym u Was pachnie lato? Macie swoje ulubione zapachy, których używacie o tej porze roku?