Szerszy opis jest zbędny – metaliczny granat z najnowszej kolekcji Chanel jest zwyczajnie piękny. Mimo, że często nie po drodze jest mi z metalicznymi lub perłowymi lakierami (tych drugich na moich paznokciach raczej nie zobaczycie) – w swojej kolekcji mam jednak kilka perełek, które są tak śliczne, że jestem w stanie się przełamać.
Bel Argus kryje doskonale przy jednej warstwie (!) równomiernie pokrywając płytkę – nie zauważyłam żadnych prześwitów. W słońcu wygląda bajecznie – mieni się i pięknie odbija światło. Trwałość bardzo dobra, bez top coatu w stanie nienaruszonym pozostaje kilka dni. Jestem zauroczona!
Lubicie lakiery do paznokci o metalicznym wykończeniu?