Agata
Manosa

Olej kokosowy ma nową fankę.

2013-04-29 - Agata Herbut

Kupiłam ponieważ przeczytałam mnóstwo pozytywnych postów o oleju kokosowym, skusiłam się mając nadzieję na szybkie zregenerowanie i nawilżenie mojej skóry. W chwili zakupu wiedziałam, że w moim przypadku przede wszystkim znajdzie swoje zastosowanie jako wieczorny krem do twarzy i pod oczy oraz produkt nawilżający dłonie.




Wybrałam Olej kokosowy Extra Virgin Bio marki Bio Planete przede wszystkim z powodu stu procentowego, naturalnego składu: olej z miąższu kokosa (produkt rolnictwa ekologicznego, objęty certyfikatem kontroli ECOCERT F-32600). Jest nierafinowany, tłoczony na zimno, delikatnie pachnie kokosem. Ma mnóstwo zastosowań od pielęgnacji całęgo ciała i włosów po przyrządzenie egzotycznych dań (jak bardzo egzotycznych lub zwyczajnych – nie wiem ponieważ debiut w kuchni jeszcze nie nastąpił).





Nie wymyślę nic nowego – pozostaje mi tylko dołączyć do klubu zwolenniczek tego cuda – jest absolutnie rewelacyjny, świetnie nawilża – u mnie sprawdza się jako krem nocny. Skóra jest miękka, widocznie nawilżona i przyjemnie pachnie. Biorąc pod uwagę cenę ok. 20 zł (w zależności od sklepu) mogę go nazwać jednym z najlepszych i najtańszych kosmetyków nawilżających, które są zwyczajnie warte uwagi. Moja sucha cera bardzo go polubiła, nie zauważyłam, aby ją zapychał lub robił jakąkolwiek krzywdę.






Dość twardy produkt bardzo szybko rozgrzewa się w dłoniach do postaci płynnej – niewielka ilość wystarczy na skąpanie się w kokosie od stóp do głów. Olej świetny jest w roli kremu do rąk – szybko wchłania się, nie pozostawiając tłustego fimu – po kilku dniach stosowania skórki są nawilżone, a skóra w naprawdę dobrej kondycji. Dziewczyny – te dwadzieścia złotych, które wydałam na olej to najlepiej wydane dwie dyszki w ostatnim czasie!




Znacie? Lubicie olej kokosowy? Jak sprawdza się w kuchni?