Z żalem stwierdzam, że blogowe przyjaźnie mimo iż są najfajniejsze na świecie – są w stanie mocno nadwyrężyć Wasz portfel. I uwierzcie wiem co piszę! Dzięki Adze (White Praline) od wczoraj jestem dumną posiadaczką chanelowego gwiezdnego pyłu (Chanel, Joues Contraste, Powder Blush – 73 Star Dust). Róż jest przecudowny – w odcieniu jasnej moreli z milionem drobinek, które ślicznie rozświetlają twarz (Aga już dodała na swoim blogu zdjęcia na policzkach więc koniecznie zajrzyjcie tutaj).

Mimo, że róż pochodzi z tegorocznej świątecznej kolekcji – nie wiem czy jest jeszcze dostpny w perfumeriach – w Sephorach były dostępne w zawrotnej ilości, mniej więcej po dwie sztuku/jedną perfumerię.

Niebawem pokażę go Wam w akcji na policzkach, a już dzisiaj mogę napisać, że jest naprawdę wart uwagi – delikatny efekt i śliczne rozświetlenie, które tak bardzo lubię.