Agata
Manosa

Guerlain, Parure de Lumiere w odcieniu Beige Clair.

2012-10-24 - Agata Herbut



Co jest sekretem promiennej cery? Światło. Synonimem piękna jest świetlista skóra, a piękno stało się marzeniem każdej z nas. Guerlain odkrywa sekret czystego światła i przedstawia swój skarb – Parure de Lumière, pierwszy podkład, który jest niczym alchemik bawiący się śwatłem, starający wydobywać absolutną świetlistość cery.






Podkład zawiera świetlistą Wodę Guerlain – jest to koncentrat czystego światła, który pięknie wydobywa promienność cery. Owa świetlistość jednak zależy od kondycji naszej cery dlatego też Parure de Lumière ma za zadanie także pielęgnować – inteligentny podkład błyskawicznie działa na twarz od wewnątrz, jego rolą jest sprawić, aby nasza cera stała się jednocześnie gładka, jędrna i świetlista.






Używam od kilku dni i moje wrażenia są bardzo pozytywne – na zdjęciach poniżej możecie zobaczyć swatche na nadgarstku i na mojej twarzy (makijaż wykonała konsultantka Guerlain na spotkaniu z marką w Douglasie). Odcień na ręku może wydawać się nieco ciemny jednak doskonale dopasował się do mojej karnacji – wybrałam najjaśniejszy kolor z dostępnych: beżowy Beige Clair. Możemy się spodziewać satynowego efektu, a krycie jakie uzyskamy określę jako średnie, pięknie wtapia się w skórę i daje poczucie świeżości i wypoczętej skóry. Podkład posiada filtr SPF 25/PA+++. Jakie są moje odczucia? Myślę, że dla posiadaczek cery, która nie jest zbyt problematyczna (wypryski) będzie idealny – naprawdę pięknie rozświetla i radzi sobie z zaczerwieniami, małymi niespodziankami – nie zauważyłam także, aby znacząco podkreślał przesuszone miejsca, a z tym problemem borykam się od jakiegoś czasu. Niewątpliwie przypadł mi bardziej do gustu niż jesgo starsi bracia z rodziny Parure.







Parure de Lumière fluid (dostępny jest także w formie kremu) o pojemności 30 ml w cenie regularnej kosztuje 229 zł.