Agata
Manosa

Akademia Makijażu – pierwsze wrażenia, po pierwszych zajęciach.

2012-09-26 - Agata Herbut


Obiecałam zdać chociaż malutką relację z pierwszych zajęć w szkole (Akademia makijażu Mokotowska w Warszawie). Oprócz tego, że czekają mnie maratony podróżnicze (w tym latanie aeroplanami na widok których moje serce przestaje bić) i fundowanie mojemu organizmowi mega zmeczenia jestem bardzo szczęśliwa. Dlaczego? Bo to pierwsza szkoła, która jest tak profesjonalna w każdym calu (Herbata, kawa z mlekiem w kuchni! Ja zatrzymałam się w czasach, gdy trzeba było wrzucać plny do automatu albo płacić 5 zł za jakąś lurę w mini barku). Sale i całe otoczenie jest absolutnie czyste, kosmetyków do ćwiczeń jest całe mnóstwo i zamawiają dla nas kolejne! Wykładowcy są młodymi ludźmi pełnymi pasji, którzy w super ciekawy sposób przekazują wiedzę.





To są pierwsze wrażenia, bardzo świeże – mam świadomość, że z każdymi kolejnymi zajęciami będzie coraz trudniej i ciężej, że czeka mnie masa rzeczy do nauki i że będą zdarzały się momenty kiedy moja milionowa kreska na oku w dalszym ciągu nie będzie prosta i ładna, ale w tej chwili jeszcze nie jestem przerażona tym faktem, naprawdę strasznie cieszę się z tego wszystkiego. Wyobraźcie sobie, że akademii zapisały się także dwie urodowe blogerki: Ania (na zdjęciu niżej) oraz Monika.





Ten weekend upływał przede wszystkim pod znakiem teorii – barwy, demakijaż (ale była i praktyka!) itp. Kolejne zajęcia zapowiadają się baaardzo ciekawie – światło oraz symetria/konturowanie. Jeśli będziecie miały ochotę – mogę publikować mini relacje po każdych zajęciach?