Agata
Manosa

Esencja francuska marki Synesis.

2012-07-29 - Agata Herbut


Jakiś czas temu polska marka Synesis podarowała mi swój najnowszy produkt – Esencję Francuską – ciemno fioletowa, pękata, szklana buteleczka zwieńczona złotym korkiem. Wygląda jak perfumy sprzed lat (przypomina mi swoim wyglądem serię Pani Walewska – moja mam miała krem do twarzy). W swoim składzie zawiera aż 7 doskonale skomponowanych składników aktywnych, pochodzących z ekologicznych upraw:
wodę z mięty pieprzowej, ekstrakt z zielonej herbaty, ekstrakt z liści melisy, aloes, wodę z kwiatów pomarańczy, wodę rozmarynowo-werbenowa i wodę lawendową. Pachnie pięknie – szlachetnie i naturalnie. Jest to jeden z zapachów do których trzeba dojrzeć – w moim przypadku działo się tak z aromatem lawendy, róży, werbeny i wielu innych – potrzebowałam czasu, aby je docenić.




Esencja dzięki zawartości wyciągów z mięty pieprzowej i melisy ma doskonałe właściwości oczyszczające i odświeżające, sprawdzi się zatem przy skórze zanieczyszczonej, mieszanej, z tendencją do trądziku. Aplikowac powinno się ją
codziennie rano i wieczorem – nasączyć wacik i delikatnie przetrzeć twarz, skupiając się na miejscach problematycznych. Po wyschnięciu powinnyśmy wklepać krem do twarzy. Ja stosuję ją wieczorem przed pójściem spać – moja cera jest lekko mieszana bez niespodzianek dlatego uznałam, że jedna aplikacja dzienna wystarczy mojej cerze. Dzięki esencji wieczorna toaleta staje się niezwykle przyjemna i odprężająca – to jak rytuał. Zmycie makijażu, esencja, krem na noc, krem pod oczy – skóra po takiej dawce dobroci odwdzięcza się świeżym wyglądem. Esencja francuska nie wysusza, nie ściąga skóry, nie pozostawia nieprzyjemnej warstwy, stała się bardzo miłym dodatkiem do mojej codziennej pielęgnacji Jestem bardzo ciekawa jak radzi sobie w p rzypadku cer problematycznych – u dziewczyn np. trądzikiem? Może miałyście okazję jej używać?




Flakonik o pojemności 50 ml w sklepie intenretowym Synesis kosztuje 91 zł.