Dzisiejszy dzień jest dniem, gdy wszystko płynie wolniej, ludzie są rozleniwieni, można chwilę odpocząć, zrelaksować się albo zrobić sobie domowe spa!:) Mój czwartkowy zestaw poprawiający nastrój to:
– dr Irena Eris, Spa Resort Hawaii – cudownie pachnący balsam do ciała, który sprawia, że skóra jest aksamitnie gładka. Niestety już jest na wykończeniu 🙁
– Pat & Rub, balsam do rąk o zapachu Kokosa i Trawy Cytrynowej – lekki, nawilżający produkt o soczystym aromacie.
– TBS, olejek shea do pielęgnacji ciała, włosów, twarzy – nieziemsko i długotrwale pachnie, odrobina wystarczy, aby dokładnie odżywić np. dłonie.
– i na koniec MAC czyli blink blink w płynnym wydaniu – To The Beach Body Oil, Seaside.
Jak dzisiaj siebie rozpieszczacie?