Agata
Manosa

Phenome – naturalna pielęgnacja dłoni.

2012-03-05 - Agata Herbut

Od kilku tygodni dzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami odnośnie kremów, balsamów do rąk oraz odżywek do paznokci – moje dłonie wymagają nawilżenia i regeneracji, a paznokcie powinnam całkiem wymienić 🙂 Jakiś czas temu dzięki uprzejmości Mai (magazyn Drogeria) przywędrowały do mnie dwa kremy Phenome. Polska marka, która specjalizuje się w kosmetykach naturalnych rozkochuje nas w swoich zapachach i nęci właściwościami pielęgnacyjnymi swoich eko – dzieł.




Dwa produkty dla wymagających dłoni (tutaj pozwolę sobie skierować apel do producenta o uszanowanie narządu wzroku swoich Klientów – prosimy o większe i bardziej wyraźne litery – wersja angielska jest czytelna natomiast polska to tylko mała naklejka na której niewiele widać):


Energizujący krem do rąk z werbeną i limonką to według Phenome
niezwykły preparat o konsystencji lekkiej emulsji i apetycznym kolorze dojrzałych cytryn, (o tak! Obydwa kremy mają niespotykaną konsystencję!) doskonale pielęgnuje skórę dłoni oraz błyskawicznie się wchłania, pozostawiając niewyczuwalny film ochronny, zabezpieczający skórę przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych oraz przed utratą wody z naskórka. Oparty na bazie ekologicznych wód roślinnych oraz organicznych substancji czynnych, zapewnia optymalne nawilżenie, aksamitne wygładzenie i dotlenienie. Nasze dłonie odzyskują swą naturalną delikatność i miękkość, zapach cudownie pobudza, a jego delikatna chmurka towarzyszy nam aż do momentu ponownego umycia rąk. Rezultaty nawilżenia możemy zobaczyć już po kilku użyciach! A wszystko dzięki wodom roślinnym: cytrynowej, aloesowej, migdałowej, z zielonej herbaty, ekstraktowi z liści werbeny, sokowi aloesowemu, olejom: kokosowy, z oliwek, buriti oraz shea. Składy są tak apetyczne, że oczami wyobraźni widzę siebie w salonie Phenome w ekstazie, buszującą po półkach 🙂



Rozgrzewający balsam do rąk z żeń-szeniem i olejkiem z mandarynki o satynowej konsystencji przeznaczony do codziennej pielęgnacji delikatnej skóry dłoni. Stworzony na bazie ekologicznych wód roślinnych oraz organicznych substancji czynnych i olejów, pobudza proces mikrokrążenia, zapewniając komórkom skóry intensywne dotlenienie. Dłonie odzyskują zdrowy koloryt, są delikatnie rozgrzane i odprężone. Naskórek pozostaje dobrze nawilżony, odżywiony i zregenerowany, zabezpieczony przed procesem starzenia oraz negatywnym wpływem czynników zewnętrznych – tak jak i wersja Wake Up ma podobną konsystencję, ale nieco ciemniejszy odcień. Bardzo szybko się wchłania, pozostawia delikatną woalkę ochronną i cudownie pachnie – to mój zdecydowany faworyt jeśli chodzi o pielęgnację dłoni! Produkt zawiera min. wody roślinne: aloesową, migdałową, z zielonej herbaty, ekstrakty: ze skórki cytryny i skórki pomarańczy, oleje: migdałowy, kokosowy, ekstrakt z irysa – brzmi zachęcająco?




(…)”Naturę traktujemy jak najlepszego przyjaciela. Czerpiąc z niej, nie chcemy wyrządzać jej krzywdy – ani jej, ani nikomu, kto przyczynia się do powstania naszych produktów. Dlatego stosowane przez nas, odnawialne surowce roślinne, pochodzą w większości z ekologicznych upraw, a spo­łeczno­ści, które te uprawy prowadzą, otrzymują godziwe wynagrodzenie. Jednocze­śnie dokładamy wszelkich starań, żeby nasze procesy produkcji, dystrybucji i sprzedaży nie naruszały równowagi środowiska naturalnego.

Są to dla nas sprawy kluczowe. Tak ważne, że stały się naszą misją.” (phenome.pl)

Zobaczcie na zdjęciach opakowania kosmetyków – wszystkie produkty marki Phenome są eko nie tylko w kwestii pudełka czy zewnętrznej warstwy, one są eko także wewnątrz! Tekturowe, brązowe kartoniki, aluminiowe tubki z czarną zakrętką przypominające apteczną maść – design, który niezmiernie mi się podoba! Składy, brak szkodliwych substancji, naturalne aromaty – dla mnie te produkty są istnym szaleństwem, wróżę im świetlaną przyszłość i życzę także zagranicznych sukcesów. Dlaczego? Ponieważ polskie firmy stają się coraz lepsze, podukują świetne kosmetyki – prawdziwe perełki, stawiają na naturę i czerpią inspiracje ze świata roślin – warto więc chwilę się zastanowić i zainwestować w ich potencjał, wspomagać zdolnych ludzi, którzy tworzą coś naprawdę fajnego. Bardzo chciałabym odwiedzić ich salon, widziałam tylko zdjęcia na stronie internetowej i zrobiły na mnie duże wrażenie – może za jakiś czas marka pojawi się we Wrocławiu? Zdecydowanie skuszę się na pielęgnację twarzy – jeśli jest tak dobra jak kremy do rąk – zostanę wielką fanką!



Jak podoba się Wam design marki, jej filozofia? Może używałyście kosmetyków Phenome?


Kremy w cenie regularnej kosztują 50 zł/ sztuka (50 ml) – często jednak marka organizuje promocje i wyprzedaże, produkty są także dostęne w wersji mini.